Cieszący się opinią pioniera postępu i akuszera świetlanej przyszłości założyciel PayPala, Tesli i Space X właśnie zadecydował o zwolnieniu 400 pracowników jednej ze swoich spółek. Powód? Pracowali zbyt mało wydajnie.
Z działalnością biznesową i wynalazczą Elona Muska wiązane są spore nadzieje. Superszybka kolej próżniowa hyperloop ma sprawić, że odległości pomiędzy miastami będą pokonywane w kilkanaście minut (np. na trasie Kraków-Warszawa), samochód elektryczny już wkrótce ma wyprzeć spalinowe zasmradzacze, a na wycieczki na Marsa i Księżyc mają znaleźć się ofertach biur podróży jeszcze za naszego życia. Brzmi pięknie. W podejściu do ludzi i praw pracowniczych południowoafrykański potentat powiela najgorsze wzorce obecnego systemu. Przekonali się o tym pracownicy Tesli w Kalifornii i Nevadzie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Warto by dodać, że Tesla to spółka akcyjna w której Musk ma 20% udziałów i nie zarządza absolutnie. Warto by było też popatrzyć szerzej i atakować nie jednego człowieka, a system gospodarczy i zasady na jakich przyzwolono funkcjonować korporacjom. Gdyby na przykład była to spółdzielnia to by dokonano demokratycznego głosowania i…też wywalono pracowników. którzy się obijają. Z drugiej strony, nie śrubowano by wyników i nie wymagano od siebie pracy ponad normę.