Pogorszą się znakomite podobno stosunki polsko-ukraińskie? Politycy z Kijowa nie mogą wybaczyć Sejmowi wczorajszej uchwały w sprawie rzezi wołyńskiej, w której nazwano ją ludobójstwem.
Za uchwałą, w której wymordowanie blisko 100 tys. polskich obywateli (Polaków, Żydów, Ormian, Czechów, Ukraińców niechętnych nacjonalistom) nazwano ludobójstwem oraz wezwano do upamiętnienia ofiar, zagłosowało wczoraj 432 posłów. Nikt nie był przeciwny. W Kijowie decyzja polskiego parlamentu wywołała prawdziwą wściekłość.
– Jest mi przykro w związku z decyzją polskiego Sejmu. Wiem, że wielu zechce wykorzystać ją dla spekulacji politycznych – napisał na Twitterze prezydent Petro Poroszenko. – Ukraińscy i polscy historycy powinni zbadać wszystkie aspekty tej tragedii, a parlamenty dwóch krajów – przyjąć wspólne oświadczenie – to z kolei komentarz szefa ukraińskiej dyplomacji Pawła Klimkina. Minister spraw zagranicznych Ukrainy nie zauważył zapewne, że w Polsce wieloaspektowe badania nad zbrodniami nacjonalistów ukraińskich prowadzone są od dawna, organizowane były polsko-ukraińskie konferencje naukowe. Głos zabrał także czołowy ukraiński zakłamywacz historii, szef tamtejszego IPN-u Wołodymyr Wjatrowycz. – Decyzja polskiego parlamentu jest nieprzyjemnym, lecz naturalnym wynikiem narastającej antyukraińskiej histerii i brakiem chęci rozliczenia się z trudną historią Polski, co jest prowokowane przez siły polityczne obecne w Sejmie. – zaatakował na Facebooku.
Jeszcze dalej w oskarżeniach idzie komisja spraw zagranicznych ukraińskiej Rady Najwyższej, która nie tylko skarży się, że uchwała Sejmu „przekreśliła cały konstruktywny dorobek i wysiłki dwóch państw”, ale i nazywa ją „prowokacyjną akcją sił nacjonalistycznych w Rzeczpospolitej Polskiej”. Wiceminister spraw zagranicznych Wołodymyr Prystajko uważa natomiast, że na zbadanie kwestii rzezi wołyńskiej historykom potrzeba więcej czasu. Problem w tym, że z badaniami w tej kwestii na Ukrainie z upływem czasu jest coraz gorzej. Jeszcze w poprzedniej dekadzie działali w tym kraju nieliczni historycy mówiący otwarcie o tym, że UPA dokonała planowej eksterminacji Polaków, dążąc do „etnicznie czystego” państwa. Dzisiaj mówienie o „bohaterstwie UPA” to jeden z fundamentów polityki historycznej. Młodych ludzi nie uczy się w szkołach o rzezi wołyńskiej ani o współpracy ukraińskich nacjonalistów z III Rzeszą; zamiast tego dowiadują się, że partyzantka Szuchewycza z poświęceniem walczyła z komunistycznym i nazistowskim okupantem i właśnie dzięki tej walce w 1991 r. powstało niepodległe państwo ukraińskie. Pomniki i ulice czołowych nacjonalistów, do niedawna fenomen wyłącznie zachodnioukraiński, torują sobie drogę w pozostałej części kraju; w ubiegłym miesiącu swojej ulicy Bandery – ważnego traktu blisko centrum miasta – doczekał się Kijów.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Nie rozuie w Polsce ludzi lewicy, ze rez tak bezkrytycznie popieraja kijowskich bandziorow i ze z Rosji wspolnie z prawica robia wroga. Pytam sie co zlego uczynila Rosja Polsce po 1989 roku ?.
Niech uczciwie przyjgladna sie sytuacji, Rosja wyprowadzila swoje bazy z Polski, i sama musiala uporac sie ze swoimi wewnetrznymi problemami. W koncu widzac dzialania bezprawne usa i zachodu ( bez zgody onz ) bombardowanie w wzniecanie wojen w roznych krajach postanowila zadbac o swoje bezpieczenstwo i tych ktorzy ja o to prosili. Ale ani raz nie prowokowala Polski wrecz przeciwnie bylo wszystko robione by te dwa narody zyly pokojowo. Jednak to polskie wladze mieszaly sie natretnie w macenie stabilnosci tak na Bialorusi jak i na Ukrainie zaklamujac historie i siejac falszywa propagande brzez bielsat i inne srodki. To sama Polska wtracala sie wszedzie tam gdzie moglaby zaszkodzc Rosji, a wladze i media takze te ” lewicowe ” robia ludziom wode z mozgu
ze to Rosja jest tym zlem , a ja pytam sie czym jest usa i jej wazale czym sa ? Skoro przez dzialania po 1989 roku wlasie usa i jej wazali na swiecie zostalo zabitych setki tysiecy niewinnych ludzi. Malo ze dokonali zbrodni w azji afryce to i w europie takze sieja mord i zniszczenie, Jugoslawia a teraz Donbas. Ludzie Polacy lewicowcy opamietajcie sie i zacznijcie samodzielnie myslec, czy az tak trudno rozroznic dobro od zla ? Ile zlego zrobila Rosja na przeszczeni tych ostatnich 26 lat ? A ile uwielbiani bezkrytycznie zachodni sojusznicy usa frsncja gb i inne tzw demokratyczne kraje ?
Wybielanie ponurej rzeczywistosci jak pucz bandycki przewtot , morderstwa na ludnosci cywilnej w Donbasie przez poroszenke i jego oligarchow siepaczy nie zasloni brutalnefo faktu, ze obecnie ci u steru to banda wspomagana i sterowana przez zachod, w tym ma tez udzial Polska. Droga do demokracji ? Po trupach niewinnych ludzi i terror to droga do diabla a nie zadna pozytywna przyszlosc. Jeszcze z zadnego zla nie narodzilo sie nigdy dobro. Zlo nalezy zniszczyc w zarodku wiec dzisiejszy awanturnicy puczysci musza byc obaleni i ukarani za zbrodnie na elasnym narodzie.
Gloryfikuja zbrodniaza bandere to i hitler jest dla poroszenki i jego bandy tez bohater.
„Lis zmienia sierść, ale nie obyczaje” Swetoniusz. Polska racja stanu trzymać się z dala od Banderstanu!
Kompradorscy politycy ubzdurali sobie, że Ukraina jest „tarczą” przed Rosją! Za to, że Polska sponsoruje rząd w Kijowie (Ukraina), odwdzięcza się nam czczeniem OUN-UPA!
Do refleksji!