Rosja żąda wyjaśnień za kolejną agresywną wypowiedź Antoniego Macierewicza. Polski minister obrony oznajmił wczoraj w programie „Minęła dwudziesta”, że również za rzeź wołyńską należy obwinić Moskwę.

www.facebook.com/macierewiczantoni/photos
Czy jest jakaś zbrodnia w historii, która zdaniem Macierewicza nie odbyła się za sprawą Rosji? / fot. www.facebook.com/macierewiczantoni/photos

Polscy historycy od lat badają przyczyny, przebieg i liczbę ofiar masakr na polskich obywatelach (Polakach, ale i Ukraińcach, którzy nie popierali nacjonalistycznych fanatyków) na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Antoni Macierewicz ich ustaleń albo nie zna, albo ma je kompletnie w nosie – wczoraj oznajmił, że prawdziwym winnym rzezi jest Rosja. To ona jest  „wrogiem, który rozpoczął, i który użył ukraińskich sił nacjonalistycznych do tej straszliwej zbrodni ludobójstwa. To tam jest źródło tego straszliwego nieszczęścia” – głosił minister. A co z Ukraińcami, bezpośrednimi sprawcami mordów,  których nie da się zwalić na Rosję? Minister nie odniósł się do rozwijanego systemowo na Ukrainie kultu OUN (kilka dni temu ważną ulicę w Kijowie nazwano imieniem Stepana Bandery), ale zapewnił, że polski interes to odbudowa ukraińskiego państwa.

Komentarz Macierewicza nie mógł pozostać bez odpowiedzi z Moskwy. Rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marija Zacharowa powiedziała dziś, że jej kraj będzie domagał się wyjaśnień. – Czy milcząco przyzwalając na takie szowinistyczne wypowiedzi, polskie władze nie przechodzą od zwykłej rusofobii, do podsycania narodowościowej nienawiści? – zapytała.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Ale Maciaszka zapomniał o rosyjskich żydach, masonach i cyklistach! To oni są winni. W przeciwieństwie do ukraińskich żydów, masonów i cyklistów. No bo w Polsce takich nie ma. Może są, ale nie będzie, posadzi się ich w obozach.

  2. Ta masowa i straszna zbrodnia popełniona przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) przez dziesiątki lat nie została oficjalnie nazwana – zgodnie z prawdą historyczną – Ludobójstwem. Jesteśmy przekonani, że dzień 11 lipca zostanie Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej II Rzeczpospolitej.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…