Wbrew obiegowej opinii, młodzi ludzie w Polsce wcale nie stronią od związków zawodowych i dobrze je oceniają. To nadzieja na przyszłość w walce z kapitałem o godną płacę i warunki pracy.
Publicystka “Gazety Wyborczej” przytacza wyniki badania ankietowego przeprowadzonego na zlecenie OPZZ we współpracy Uniwersytetem Warszawskim i Instytutem Spraw Publicznych oraz ze związkami zawodowymi z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Litwy, Rumunii i Serbii. Respondenci odpowiadali na pytania, które pozwoliły ustalić jak związki zawodowe w Polsce i wymienionych krajach wypadają w odbiorze społecznym.
Wśród odpowiedzi udzielonych przez polskich badanych zwraca uwagę przede wszystkim fakt, że osoby w wieku do 44 roku życia zdecydowanie lepiej oceniają rolę związków w życiu społecznym, a w grupie wiekowej 25-44 lata do tych organizacji należy większy odsetek osób niż wśród polskich pracowników ogółem.
Uzwiązkowienie w Polsce wynosi 11 proc. i jest to słaby wynik na tle krajów europejskich. Wśród krajów uwzględnionych w badaniu tylko Litwa wypada gorzej – 7 proc. Jednak wbrew zwyczajowo lansowaniu twierdzeniu, że młodzi nie chcą wstępować do ZZ, wyniki badania pokazują, że w kategorii wiekowej 25-34 lata uzwiązkowienie znajduje się na poziomie 15 proc., a w grupie 35-44 lata – 16 proc. Najmłodsi pracownicy, 18-24 lata, są zrzeszeni w związkach zawodowych na poziomie 10 proc.
Wyraźna różnica w ocenie działalności ZZ dzieli osoby do 44 roku życia od starszych respondentów. Pozytywne odpowiedzi na pytanie “Czy zgadzasz się z twierdzeniem: działalność związków zawodowych jest korzystna dla kraju? padały w następujących odsetkach w poszczególnych grupach wiekowych: 18-24 lata – 78 proc., 25-34 lata – 80 proc., 35-44 lata – 68 proc., 45-54 – 42 proc., 55-64 lata – 48 proc. i powyżej 65 lat – 53 proc.
Czemu młodsi zdecydowanie lepiej oceniają związki? Prawdopodobnie dlatego, że to oni w większym stopniu doświadczyli uelastycznienia rynku pracy i wszechwładzy szefów, która narastała z biegiem lat upływających od początku transformacji kapitalistycznej w Polsce. To zdecydowanie dobra wiadomość dla organizacji pracowniczych: warto starać się mobilizować młode pokolenia do walki o swoje prawa w starciu z kapitałem.
Autorzy badania zwracają poza tym uwagę na inne społeczne powiązania zjawiska wstępowania do związków zawodowych. Przynależność do ZZ jest istotnie skorelowane z innego rodzaju działalnością społeczną, tj. przynależnością do organizacji pozarządowej, ruchu, lub partii. Na rzecz swoich społeczności lokalnych działa aż 51 proc. związkowców. Do ZZ chętniej też wstępują osoby z wyższym wykształceniem.
W Polsce stosunkowo duże na tle pozostałych krajów jest uzwiązkowienie osób pracujących w ramach tzw. elastycznych form zatrudnienia, popularnie zwanych “śmieciówkami”. 15 proc. to wynik u osób zatrudnionych na czas określony, 17 proc. – na umowę o dzieło i 8 proc. samozatrudnionych. Duży odsetek członków ZZ wśród pracujących na umowie o dzieło jest w Hiszpanii – ponad 28 proc.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…