Prezydent Duda otrzymał reprymendę od Rady Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, którego jest absolwentem. Według profesorów działania rządu PiS są zagrożeniem porządku konstytucyjnego, a obowiązkiem głowy państwa jest stanąć w jego obronie.
„Apelujemy o niezwłoczne podjęcie działań, które nie dopuszczą do trwałego zachwiania równowagi pomiędzy władzą sądowniczą, a władzami ustawodawczą i wykonawczą” – piszą zasłużeni prawnicy z krakowskiego uniwersytetu. Profesorowie przypominają prezydentowi, że jako absolwent i późniejszy pracownik naukowy renomowanej uczelni jest zobowiązany do przestrzegania wartości, które stanowią jej etyczne podstawy, czyli państwa prawa i wolności obywatelskich.
Zdaniem Rady, rząd Beaty Szydło przy niepokojąco biernej postawie prezydenta właśnie dokonuje zamachu na fundamenty obowiązującego porządku: „W wyniku podjętych działań władz państwowych powstało zagrożenie dla niezależności organów władzy sądowniczej, w szczególności Trybunału Konstytucyjnego, jednego z gwarantów porządku konstytucyjnego” – ostrzegają autorzy dokumentu.
Profesorowie zarzucają swojemu niedawnemu podwładnemu tolerowanie działań podważających zaufanie do instytucji stojącej na straży demokracji oraz przyzwolenie na naruszenie zasady nieusuwalności sędziów, legalizmu i niedziałania prawa wstecz, czego przykładem jest sygnowana przez prezydenta ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 19 listopada br.
Autorzy apelu negatywnie opiniują również uchwały przegłosowane przez Sejm w nocy z 25 na 26 listopada, które zniosły wybór sędziów do TK przed poprzedni parlament. Zdaniem prawników skutkiem takie działania są pozbawione mocy prawnej. Profesorowie swoją odezwę kończą słowami: „Mamy nadzieję, że wypełni Pan swój obowiązek Strażnika Konstytucji i Polski jako demokratycznego państwa prawa”.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…