Rusza proces w sprawie Smoleńska. Oskarżeni: trójka pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i dwoje zatrudnionych w polskiej ambasadzie w Moskwie. Sąd zdecyduje, czy doszło do niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego.

Eksperci pożałują włączenia się w śledztwo smoleńskie po "niewłaściwej" stronie, fot. wikimedia commons

W czwartek 31 marca przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpocznie się skomplikowany i precedensowy proces. Przed sądem stanie były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomasz Arabski, urzędnicy kancelarii Monika B. i Mirosław K. oraz Justyna G. i Grzegorz C., którzy w dniu katastrofy smoleńskiej byli pracownikami ambasady polskiej w Moskwie. Sąd zdecyduje, czy doszło do niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego przy organizacji wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.

W styczniu 2016 r. obrona wnosiła o umorzenie postępowania. Z tym stanowiskiem zgodziła się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która umorzyła śledztwo jeszcze w 2014 r. Uznała, że nieprawidłowości przy organizacji lotu prezydenckiego Tupolewa nie wystarczają, by postawić zarzuty karne. Te nieprawidłowości to m.in. nierzetelne prowadzenie ewidencji i niedopełnienie obowiązku ustalania limitów dysponowania wojskowym transportem lotniczym, działania niezgodne z opracowaną w 2009 r. instrukcją HEAD dotyczącą dysponowania wojskowym specjalnym transportem drogą powietrzną. Prokuratorzy uznali, że takie naruszenia przepisów nie oznaczały jeszcze, że bezpieczeństwo udających się do Smoleńska prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz premiera Donalda Tuska było zagrożone.

Innego zdania byli oskarżyciele prywatni i to z prywatnego oskarżenia sprawa będzie toczyła się dalej, jak każdy proces karny, z tym, że w roli oskarżyciela nie wystąpi prokurator, lecz pokrzywdzeni. W tym wypadku – rodziny ofiar, m.in. Sławomira Skrzypka, Anny Walentynowicz, Zbigniewa Wassermanna, Janusza Kochanowskiego i Bożeny Mamontowicz-Łojek. Ich pełnomocnikiem był swojego czasu adwokat Piotr Pszczółkowski, obecnie jeden z wybranych przez PiS sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Oskarżyciele prywatni będą w sądzie dowodzić, że naruszenie instrukcji HEAD doprowadziło do obniżenia rangi lotu. Dziś pierwsze posiedzenie sądu. Kolejne zaplanowano na 27 kwietnia i 13 maja.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Tak, jeszcze tej piątki brakowało w kabinie Tupolewa, by pomagali tam pilotom podczas lądowania w całkowitej mgle bez naprowadzania…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…