Ponad setka uchodźców przetrzymywanych w amerykańskich ośrodkach przesiedleńczych po raz kolejny upominała się o sprawiedliwe traktowanie, organizując strajk głodowy.
Uchodźcy skarżą się na długotrwałe procedury sprawdzające, które ciągną się od ośmiu miesięcy do półtora roku, gdyż urzędnikom nie zależy na szybkim rozstrzygnięciu. W ich trakcie muszą przebywać w ośrodkach, gdzie traktowani są niewiele lepiej, niż więźniowie. Jeszcze bardziej dotykają ich obraźliwe gesty i słowa, które słyszą co dzień. Boją się deportacji, które od pewnego czasu regularnie się powtarzają. Strajkując w weekend, gdy w Stanach Zjednoczonych wypada Święto Dziękczynienia, żądali respektowania swoich praw: powstrzymania deportacji i zgody na to, by osoby przebywające w ośrodku od pół roku mogły zamieszkać poza nim (nawet pod policyjną kontrolą). Domagali się również, by w samych ośrodkach poprawiła się jakość wyżywienia i opieki zdrowotnej.
Według prawników traktowanie uchodźców w USA łamie amerykańskie i międzynarodowe prawo. Większość przetrzymywanych w ośrodkach przeszła bowiem podstawowe procedury, w tym wywiad, podczas którego ustalono, że nie stanowią zagrożenia dla kraju. Opinie ekspertów nie robią jednak wrażenia na amerykańskich służbach. Najprawdopodobniej uchodźcy nadal będą ryzykować życie, usiłując dostać się do USA, by potem lądować w ośrodkach w niczym nie lepszych od więzień.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Ponad setka uchodźców przetrzymywanych w”
Ale to przecież nie uchodźcy ale imigranci. Uchodźcy są, jak uciekają przed wojną lub prześladującą ich władzą, a imigranci jak chcą polepszyć byt życiowy lub szukają pracy. Każdy uchodźca jest imigrantem, ale nie każdy imigrant jest uchodźcą.
Ooooo, jacy nieszczęśliwi nieszczęśnicy – siedzą w obozach i mają niesmaczne jedzenie:((((
Ale, ale – przecież nikt ich do USA nie zapraszał, więc może pretensje kierować do siebie, a nie do USA? Nie podoba się? No to droga powrotna otwarta…