Nawet do 30 proc. więcej za godzinę pracy w porównaniu z ubiegłym rokiem oczekują Ukraińcy zatrudnieni w Polsce. To dobra wiadomość również dla miejscowych. Wygląda na to, że przybysze zza wschodniej granicy osiągnęli świadomość wartości swojej pracy, co przełoży się z czasem na wzrost wynagrodzeń w innych branżach. Rezerwowa armia pracy już nie zamierza już być tania.
Krzepiące wiadomości dostarczyło badanie przeprowadzone przez Upper Job. Wynika z niego, że niskie bezrobocia w połączeniu w liberalizacją przepisów wizowych, która umożliwiła Ukraińcom poszukiwanie pracy na terenie całej Unii Europejskiej, zadziałało stymulująco na ich oczekiwania płacowe. Nasi sąsiedzi zobaczyli różnice pomiędzy stawkami oferowanymi przez polskie firmy, a standardami obowiązującymi w krajach „starej Unii”. Polska nadal jest dla nich atrakcyjnym kierunkiem ze względu na bliskość kulturową i bezpośrednie sąsiedztwo, jednak Ukraińcy mają obecnie wybór, który sprawa, że nie muszą się godzić na najniższe stawki.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
To są nadal marne grosze, ale idzie ku lepszemu. Obstawiam, że co bardziej rozgarnięci (i pracowici!) pojadą dalej na Zachód, a zostanie „drugi sort”, który będzie wolał siedzieć w Polsce, gdzie można bardziej się obijać i bezkarnie przychodzić do pracy będąc wczorajszym.
Gdybym miał pracować w Polsce to wolałbym „targnąć się na linę”.
pewnikiem w ramach protestu wyjadą z Polski