Leyla Zana, deputowana do tureckiego parlamentu z ramienia partii HDP rozpoczęła protest głodowy. Polityczka apeluje o zakończenie ataków tureckich wojsk na cele Partii Pracujących Kurdystanu i powrót do rozmów pokojowych. Wcześniej była nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla.
Zana zdecydowała się na podjęcie głodówki w obliczu eskalacji konfliktu pomiędzy tureckim rządem a stroną kurdyjską, który rozgorzał na nowo po zamachu terrorystycznym w Suruc na turecko-syryjskim pograniczu, w którym w lipcu br. zginęło ponad 30 prokurdyjskich działaczy. Atak przeprowadzony przez kobietę powiązaną z Państwem Islamskim, odbył się prawdopodobnie za cichym przyzwoleniem tureckich służb bezpieczeństwa (MIT). Kurdowie uznali, że Ankara zerwała trwający od 2012 roku rozejm i przerzucili swoje wojska z irackiego Kurdystanu (KRA) na terytorium Turcji. Przeprowadzili kilka zamachów na rządowe obiekty administracyjne i militarne, w których zginęło ponad 100 tureckich żołnierzy. Erdogan natomiast nakazał bombardowanie celów PKK w północnym Iraku i syryjskim Kurdystanie (Rożawie).
Zana urodziła się w 1961 roku w symbolicznej stolicy tureckich Kurdów – mieście Diyarbakir. Zapisała piękną kartę w procesie turecko-kurdyjskiego procesu pokojowego. W 1991 roku jako świeżo wybrana posłanka do parlamentu, podczas składania przysięgi powiedziała: „Będę walczyć tak długo aż tureccy i kurdyjscy obywatele będą mogli żyć razem w demokratycznym społeczeństwie”. Została natychmiast pozbawiona mandatu i postawiona przed sądem, którzy w 1991 roku wymierzył jej karę 15 lat pozbawienia wolności. Pod presją ruchów kurdyjskich i społeczności międzynarodowej odzyskała wolność w roku 1994. Wciąż jednak była prześladowana. W 2008 roku została skazana na 10 lat pobytu w zakładzie karnym za rzekome członkostwo w organizacji terrorystycznej. Obecnie jest posłanką z ramienia postępowej turecko-kurdyjskiej partii HDP, a przed kolejnymi procesami chroni ją immunitet. Od wielu lat jest jedną z głównych rzeczniczek sprawy kurdyjskiej na tureckiej scenie politycznej. Pracowała również jako prawniczka, broniąc swoich rodaków, oskarżonych przez władze tureckie o działalność antypaństwową. W latach 80-tych w więzieniu przez wiele lat przebywał również jej mąż – Mehdi Zana. Leyla nie mogła z nim rozmawiać podczas wizyt po kurdyjsku, a więc nauczyła się języka tureckiego. Urodziła się w 1961 roku w symbolicznej stolicy tureckich Kurdów – mieście Diyarbakir.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
W Turcji istnieje wieloletnia tradycja strajków głodowych wśród lewicy rewolucyjnej.
Tu macie stary reportaż o strajku głodowym rewolucjonistek z DHKP-C
https://www.youtube.com/watch?v=0dn5gbQySlM
https://www.youtube.com/watch?v=1BTyO0oBT9g
A tutaj reportaże o wielkim strajku głodowym rewolucyjnych więźniów z różnych organizacji:
https://www.youtube.com/watch?v=DKrSSLwhkYA
Klipy ze scenami z niesławnej operacji tureckiej policji „powrót do życia”
https://www.youtube.com/watch?v=8FwxJwVWshY
https://www.youtube.com/watch?v=K4ymI4ByCbM