Co najmniej piętnaście osób zginęło, a dwadzieścia zostało rannych w ataku terrorystycznym na przychodnię w Kwecie, w Beludżystanie. Zamachowcy po raz kolejny uderzyli w personel medyczny przeprowadzający szczepienia przeciwko polio.
Pakistańska służba zdrowia regularnie pada ofiarą ataków sunnickich fundamentalistów. Według nich szczepienia dzieci to zachodni spisek, którego celem jest masowe sterylizowanie Pakistańczyków. Przychodnie i szpitale nie mogą normalnie funkcjonować bez policyjnej ochrony; wśród piętnastu ofiar większość to właśnie policjanci. Jeszcze bardziej drastycznym rezultatem postawy religijnych fanatyków jest fakt, że Pakistan i sąsiedni Afganistan to ostatnie kraje świata, w których polio to nadal choroba endemiczna.
Władze Pakistanu latem 2014 r. podjęły szeroko zakrojoną ofensywę przeciwko terrorystom, w tym działającą w Beludżystanie gałąź ruchu talibów oraz inne partyzantki pokrewne im ideowo. W 2015 r. lekarze i pielęgniarki mogli dotrzeć ze szczepionkami przeciwko polio w regiony kraju, w których wcześniej czekała ich pewna śmierć z rąk dżihadystów. W rezultacie na polio zapadło „tylko” 50 osób – sześć razy mniej, niż przeciętnie w poprzednich latach. Atak w Kwecie, do którego na razie nie przyznała się żadna organizacja, to najprawdopodobniej sygnał, że fundamentaliści nie zrezygnują z mordowania ludzi walczących ze śmiertelną chorobą.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…