Mimo fatalnych warunków pogodowych kolejne ofiary wojny w Iraku i Syrii ciągną do Europy. W piątek wywróciły się dwie łodzie, w których w sumie zginęło 45 osób. Łącznie od początku roku zginęło już 113 uchodźców. Europa tymczasem bezwzględnie zamyka drzwi.

wikimedia commons
Łajba z uchodźcami dryfująca po Morzu Śródziemnym/ wikimedia commons

Angela Merkel, która po piątkowej tragedii spotkała się z Ahmetem Davutoğlu, tureckim premierem, kolejny raz mówiła o roli przemytników, czerpiących ogromne zyski z przewożenia ludzi w koszmarnych warunkach do wybrzeży Grecji. Zdaniem Merkel, Ankara i Ateny  powinny współpracować w celu wyeliminowania grup przestępczych, które się tym zajmują. Jednocześnie podkreśliła, że konieczne jest stworzenie legalnej i bezpiecznej drogi do wspólnoty, a także – że Unia powinna starać się walczyć z przyczynami, dla których ludzie decydują się na zagrażającą życiu ucieczkę.

Z Angelą Merkel zgadza się Yiannis Mouzalas, grecki minister polityki migracyjnej w rządzie Alexisa Tsiprasa i lekarz, pracujący wiele lat dla Lekarzy bez Granic, zdaniem którego współpraca z Turcją jest konieczna, żeby uniknąć kolejnych tragedii. Mouzalas podkreśla, że Turcja prosiła o pomoc ze strony Europy wielokrotnie, niestety bez żadnego skutku. – To nie jest niemiecki kryzys, grecki kryzys, europejski kryzys czy turecki kryzys. Musimy przestać przerzucać odpowiedzialność z państwa na państwo. Musimy działać na rzecz rozwiązania problemu w Syrii – twierdzi członek greckiego rządu. Mouzalas, silniej jeszcze niż Merkel, podkreślił konieczność stworzenia bezpiecznej drogi do Europy, którą można przebyć zgodnie z prawem z obozów w Turcji, Jordanii i Libanu, gdzie obecnie znajduje się najwięcej uchodźców. – Grupy, które zajmują się organizacją rejsów do Grecji to przemytnicy, handlarze ludźmi, to zorganizowana, międzynarodowa przestępczość. Gdyby chodziło o narkotyki, władze coś by robiły, próbowały ich powstrzymać. Czy w sytuacji, w której zagrożone jest życie ludzkie, władzom nie powinno bardziej zależeć na zatrzymaniu tego procederu? – pytał.

Głosy takie jak Mouzalasa czy Merkel brzmią jednak w Europie coraz słabiej. Kanclerz Niemiec zresztą mówiąc o otwieraniu legalnego szlaku sama na miejscu podejmuje działania, utrudniające dostanie się uchodźców na teren RFN.  Jej rząd wznowił kontrole na granicy z Austrią, gdzie każdego dnia strażnicy zatrzymują i nie wpuszczają do kraju ok. 200 osób. W Bawarii rozpoczęto szokujący proceder odbierania przybywającym pieniędzy i kosztowności, z których utrzymywany ma być ich pobyt. Poparcie dla otwarcia granic, przede wszystkim po wydarzeniach w Kolonii w noc sylwestrową i następujących po nich szeregu marszy nacjonalistycznych, gwałtownie spada – jeszcze latem politykę „otwartych drzwi” akceptowało 42 proc. Niemców, obecnie – tylko 16.

Manuel Valls, premier Francji, stwierdził, że Europa powinna „lepiej pilnować swoich granic” i że jeśli przyjedzie do niej więcej migrantów „grozi jej destabilizacja”. Większość krajów, leżących na szlaku prowadzącym z Grecji do Niemiec, wprowadziła własne kontrole graniczne, niezależne od regulacji Strefy Schengen, której przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Na granicach Serbii, Węgier, Macedonii, Austrii czy Niemiec zamarzają dziesiątki tysięcy ludzi, uciekających przed wojną i terrorem.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Odsyłać, nie zachęcać do przyjazdu, jeśli przyjadą to do czasu rozpatrzenia wniosków trzymać pod kontrolą w ośrodku zamkniętym, karmić kleikiem ryżowym (może być i halal :DDD) – to nie będą płynąć i tonąć. Proste? – Proste. Ale nie dla Makreli i lewactwa wszelkiej maści…

  2. Ile ludzi zginęło na drogach od początku roku?
    Ile ludzi zmarło na raka od początku roku?
    Ile ludzi zamarzło na śmierć od początku roku?
    Ile ludzi popełniło samobójstwo od początku roku?
    Ile ludzi. …

    1. Euro-„lewicy” to nie obchodzi.Kapitału który nią steruje też.To o czym piszesz to w końcu tylko tubylcy…

  3. Gdyby ich nie przyjmowano albo zawracano nie topiłoby się ich tylu.

    Im więcej ich przyjmować tym więcej ich się będzie topić.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…