Złotousty, a do tego niepoprawny politycznie – taki wizerunek swojej osoby zdaje się kreować szef polskiego MSZ. Tym razem, mówiąc o wizycie prezydenta Dudy w Stanach Zjednoczonych Witold Waszczykowski stwierdził, że Polska „odeszła od murzyńskości” w stosunkach z Waszyngtonem.
Jeszcze żaden minister spraw zagranicznych tak regularnie nie stawał się pośmiewiskiem mediów społecznościowych (i nie tylko). Witold Waszczykowski zdążył już olśnić polski internet wypowiedziami o obcych wobec polskości rowerzystach i wegetarianach oraz sprzeciwem wobec „mieszania się ras” w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Bild”. We wtorek minister pokazał, że jego potencjał w zakresie generowania wypowiedzi żenujących jest jeszcze spory.
– Odeszliśmy od murzyńskości. W ciągu zaledwie czterech miesięcy miałem okazję spotkać się z Sekretarzem Stanu USA, kongresmenami, spotkania miał minister Macierewicz, premier Szydło jedzie z wizytą do Stanów – wypalił Witold Waszczykowski w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie TVP Info.
– Na czym miałby polegać ten afront Obamy wobec prezydenta? Prezydent Obama uznał, że spotka się z przywódcami trzech państw azjatyckich. Czy oznacza to afront dla przywódców państw europejskich, jak Merkel? Apeluję do dziennikarzy: Nie kłamcie! Nie było umówionego spotkania bilateralnego z Obamą, które Obama mógłby zerwać. Do tego spotkania dojdzie, tylko w formule kurtuazyjnej – mówił Waszczykowski do dziennikarzy.
W mediach społecznościowych zawrzało. Do sprawy odniósł się m.in. Tomasz Lis.
Waszczykowski: „W 4 miesiące odeszliśmy od murzyńskości w relacjach z USA”.
Dyplomatołek to byłby komplement.— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 29, 2016
Komentatorzy zwracali również uwagę, że z niefortunnych słów Waszczykowskiego będzie musiał się tłumaczyć Andrzej Duda podczas spotkań z amerykańskimi ekspertami i dziennikarzami. Zupełnie jakby mało było innych niewygodnych tematów, których wolałby uniknąć…
Jutro w Waszyngtonie konferencja PAD.Z pewnością jedno z pytań będzie dotyczyło „odchodzenia od murzyńskości”.Szef MSZ chyba nie lubi PAD…
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) March 29, 2016
To, że bon moty polskiego ministra zapiszą się w annałach historii dyplomacji wieszczy publicysta Krytyki Politycznej, Jakub Majmurek.
Opublikowany przez Jakub Majmurek na 29 marca 2016
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
To co weszczykowski mówi o murzynach to mi powiewa, ale to że jest rusofobem jest karygodne
Cały wspołczesny zidiociały lewacki świat. czarni podkładają bomby, zabiją Europejczyków, a wielki szum robi się o słowo. Sto lat za murzynami też jest grzeszne? Wiadomo, że czarni to prymitywna kultura bez dorobku cywilizacyjnego. RPA schodzi na psy i gospodarczo i kulturowo od momentu dopuszczenia murzynów do władzy
Niestety, ale musisz się pogodzić z tym, że katolictwo jest jeszcze gorsze co panu bohaterze artykułu widać.
„czarni podkładają bomby, zabiją Europejczyków” – jakieś przykłady, prawacka dziwko
Przecież to troll albo idiota, a wy dajecie mu satysfakcję…