Ambasadorowie 10 państw, w tym również Stanów Zjednoczonych otrzymali wezwania do stawienia się w siedzibie MSZ w Jerozolimie. Ich państwa podpadły wyrażeniem poparcia dla rezolucji ONZ, określającej osadnictwo na Zachodnim Brzegu Jordanu jako „nielegalne”.
Do izraelskiego resortu spraw zagranicznych zostali poproszeni przedstawiciele dyplomacji Chin, Egiptu, Francji, Hiszpanii, Japonii, Nowej Zelandii, Rosji, Ukrainy, Rosji, Urugwaju i Wielkiej Brytanii. Według agencji Reutera, wszyscy otrzymali reprymendę. Gniew Jerozolimy jest związany z poparciem przyjętej w piątek rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywającej do wstrzymania izraelskiego osadnictwa na terytoriach państwa palestyńskiego. Na szczególne względy mógł liczyć ambasador USA, który spotkał się z premierem Benjaminem Netanjahu. Szef rządu miał „przedyskutować” z Danielem Shapiro stanowisko Waszyngtonu.
Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej
Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…