Z takim apelem zwrócił się wczoraj do prezydenta Albanii prezydent Kosowa. Hashim Thaci chce, by wszyscy obywatele Kosowa stali się z automatu również obywatelami Albanii, aby „łatwiej im było podróżować po Europie”.
Strategia blokowania nas przez Unię Europejską wywołała naszą prośbę do prezydenta Albanii Ilira Mety, aby pozwolił Kosowianom o ubieganie się o podwójne obywatelstwo, aby móc swobodnie podróżować – oświadczył prezydent Kosowa po spotkaniu głów obu państw w Prisztinie. To jedna ze strategii Kosowa, aby UE zliberalizowała przepisy wizowe.
Jednocześnie jest to element kampanii na rzecz projektu „Wielka Albania”, którym kraj ten szczególnie się nie obnosi, pamiętamy jednak deklarację, że jeżeli Unia nie zdecyduje się w najbliższym czasie przyjąć Albanii w swoje szeregi, ta będzie musiała poszukać sobie do „małej unii” partnerów lokalnych – Kosowo byłoby pierwszym kandydatem.
„Jedynym sposobem, by utrzymać pokój na Bałkanach, jest droga pokoju i współpracy… trzeba podążać ścieżką prowadzącą do UE, utrzymywać jasną perspektywę i pozytywnie patrzeć na Unię Europejską. Nikt nie chciałby oglądać się na siebie i szukać małych unii, wszyscy chcieliby się zjednoczyć w dużą unię. Ale jeśli nie będzie nadziei, nie będzie perspektyw, ani miejsca, to wtedy, oczywiście, mogą zdarzyć się małe unie” – stwierdził w kwietniu premier Edie Rama dla magazynu „Politico” (o sprawie pisaliśmy tutaj).
Teraz Kosowo próbuje ze swojej strony Unię „podgryzać”. Prezydent Thaci wyraził rozżalenie z powodu „całkowitego odizolowania jego małego kraju” przez wspólnotę europejską. Kosowo jest jedynym państwem z aspirujących do członkostwa, którego obywatele muszą uzyskać wizy, by poruszać się po UE. Wielu obywateli Kosowa już ma obywatelstwo Albanii. Stąd prośba, aby zinstytucjonalizować sprawę wywołała w Belgradzie kolejny pomruk niezadowolenia. Serbowie na początku października oskarżyli USA oraz UE o hipokryzję w sprawie referendum katalońskiego. Trudno bowiem uciec tutaj od porównań.
Niepodległości Kosowa do tej pory nie uznały Cypr, Grecja, Hiszpania, Rosja, Chiny, Indie, Słowacja i Rumunia.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
) Tolek
Podobnie mówiono, kiedy zaczynała sie arabska rewolucja. Warto było posłuchać w GW zarzutów Dawida Warszawskiego i tlumaczeń marszałka Bogana Borisewicza, dlaczego tak malo przyjmuje Polska arabskich uciekinierów. Na szczęście kanclerz Merkel nas przebiła. A Ty już przyjąłeś kogoś pod własny dach, czy tylko żądasz od innych, by spelniali zachcianki?
Nie przyjąłem pod swój, ani nie żądam być przyjmował pod swój.
I bandytyzm albański rozleje się szerooooko po Europie.
Trochę późno, ale na czasie. To nie tylko samodzielna inicjatywa Kosowa. O takim procesie wiedzieli inicjatorzy, którym doskwierała Jugosławia. Ta samo Jugosławia, która oparła sie Stalinowi i przez lata, zachowując wprawdzie presocjalizm, wspierała Zachód. Nie mogli jej darować zjednoczenia południowych Słowian, walki skutecznej zresztą przeciw hitlerowskich hordom i praprzyczyny, sprowokowania Austrii do rozpoczęcia pierwszej wojny światowej po zamachu w Sarajewie. Swoisty Anschluss Kosowa da w efekcie trzy islamskie kraje na południu Europy, czekające na chwilę słabości UE. W efekcie cała granica południowa zostanie zniesiona i granice zostaną otwarte pod szczytnymi haslami kulturowej jedności, poprawności i demokracji. Ciekawe, że głosiciele tych szczytnych haseł mieszkają na osiedlach chronionych przez prywatne firmy, poruszają się samochodami, często z dodatkową ochroną, a pod własny dach za żadne skarby nie przyjmą tak przez się umiłowanych imigrantów. I taką elitę wybierają wykształceni Europejczycy, którzy maja zaimplantowane mózgi poprawnością. Od razu wyrzucić klucze od mieszkań i zdemontować zamki, a na drzwiach powiesić tabliczkę „Witamy” we wszystkich alfabetach świata. Nie językach bynajmniej. Niech każdy od razu uczy się miejscowego.
Bredzisz.