Historia prowokacji skarbowej, która pozwoliła namierzyć mechanika – bezkarnego dealera nieopodatkowanych żarówek, ma ciąg dalszy. Policjanci z Olsztyna przyznali, że ktoś złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników Urzędu Skarbowego w Bartoszycach. Chodzi o jazdę z niesprawnym oświetleniem. Jest ona karana mandatem.
Sierżant sztabowy Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie powiedział w rozmowie z TVN24, że otrzymał anonimowy telefon od mężczyzny, który po przeanalizowaniu medialnych doniesień dotyczących prowokacji doszedł do wniosku, że inspektorki, które udawały, że mają problem z samochodem i natychmiast potrzebują pomocy, by móc jechać w dalszą drogę – popełniły przestępstwo, świadomie jeżdżąc pojazdem z niesprawnym oświetleniem.
Sprawa mechanika z warsztatu należącego do Władysława Suszki otarła się o Sąd Okręgowy w Olsztynie (ponieważ mechanik nie przyjął od urzędniczek 500-złotowego mandatu). Zarówno sąd pierwszej, jak i drugiej instancji uznał winę mechanika, który zgodził się wymienić po godzinach pracy przepaloną żarówkę w aucie i nie wystawił na nią paragonu. „Przestępstwo” wyłudzenia VAT opiewało na 2 złote 30 groszy, dlatego sąd oczywiście odstąpił od wykonania kary.
„Z dobrego serca [mechanik] udzielił pomocy dwóm kobietom, które znajdowały się w potrzebie. Sąd uznał, że w tych okolicznościach nie ma mowy o społecznej szkodliwości i odstąpił od wymierzenia kary – brzmiało uzasadnienie wyroku sędziego Olgierda Dąbrowskiego-Żeglaskiego z Sądu Okręgowego w Olsztynie. Mimo to urzędniczki wniosły apelację, na szczęście wycofał ją naczelnik US w Bartoszycach. Koszty postępowania o wyłudzenie 2 złotych zaczynały bowiem robić się absurdalnie wysokie.
– Tego typu kontrole mają na celu albo poszukiwanie przestępców, czyli osób, które unikają płacenia podatków, albo mają cel prewencyjny. W tym przypadku ja nie widzę ani jednego, ani drugiego – powiedział w rozmowie z TVN24 Bartosz Olechowski z Kancelarii Doradztwa Podatkowego EOL.
Teraz policja będzie oceniać, czy to prowokatorkom należy się mandat, który zasili budżet państwa.
W czerwcu 2018 Urząd Skarbowy w Bartoszycach jako jeden z 72 otrzymał nagrodę Business Centre Club: „Urząd Przyjazny Przedsiębiorcy”. Oceniano „wysokie standardy obsługi klienta oraz tworzenie między administracją skarbową a przedsiębiorcą relacji charakteryzujących się wzajemną życzliwością”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Jeśli pracownice skarbówki jeździły po godzinach pracy, a co więcej, po zmroku, powinny odpowiadać karnie za przekroczenie przepisów, regulujących ich pracę. A naczelnik urzędu skarbowego, ktory zlecal i tolerowal praktyki, powinien wylecieć na bruk, bez prawa pracy w jakimkolwiek urzędzie publicznym. Dziwne, że zblatowany sąd „tylko” umorzył mandat.
Podobno sądy są zawalone sprawami, a tu kilka rozpraw(posiedzeń) się odbyło. Czyżby nie mieli co robić?
Sądy z całej polski powinny wysłać do Bartoszyc nadwyżki spraw zalegających na wokandach
Waldusiu kochany! Takich ,,wielkich oszustów” to co jakiś czas na bielańskim bazarku Wolumen przy niedzieli skarbówka gania! Bo ktoś w urzędzie ,,ma pomysła” jak Ferdek Kiepski…
I podejrzewam, że takie ,,poważne akcje” mają miejsce jak Polska długa i szeroka…
Za to ,,przedsiębiorcy” mają spokój i nikt za du.pę nie weźmie za zatrudnienie na czarno, umowy śmieciowe, wałki na VAT (te wielomilionowe). Za to gapowatą ,,babę z pietruszką” to zara chycom…
Dokładnie tak jak mówisz.