Szpital wojewódzki Rybnik / wikipedia commons
Różnica w zarobkach pielęgniarek o tych samych kwalifikacjach wynosi nawet 600 zł – alarmują pracownice Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. Ich związek zawodowy zadecydował o ogłoszeniu gotowości strajkowej. Co więcej, nie jest to jedyny trwający spór w tej lecznicy.
Nie ma chyba w Polsce szpitala, w którym walki pracownicze wybuchałyby tak często jak w rybnickiej jednostce. Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku tygodniowy strajk przeprowadzili członkowie Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologi i Intensywnej Terapii. Akcja spotkała się z poparciem lokalnej społeczności. Ulicami Rybnika przemaszerowała demonstracja w obronie pracowników. Wówczas udało się wywalczyć podwyżki w wysokości 200-500 zł, a więc znacznie mniej niż żądali zatrudnieni. Reszta miała zostać przyznana w lutym. Tak się jednak nie stało, a więc kolejna erupcja gniewu miała miejsce w kwietniu.
Spór pomiędzy dyrekcją, a lekarzami nie został jeszcze rozwiązany, a do akcji wkroczyła kolejna niezadowolona grupa personelu – pielęgniarki i położne. Pracownice domagają się zrównania płac osób zatrudnionych na tych samych stanowiskach, mających identyczne kwalifikacje. Niestety, na tę chwilę nie ma mowy o wspólnym froncie lekarzy i pielęgniarek, bo pracownice oskarżają Wspólną Reprezentację Związkową (WRZ) o troszczenie się wyłącznie o korzyści jednej grupy zawodowej,
– Już dziś różnice w wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych zatrudnionych w szpitalu, posiadających te same kwalifikacje, wykonujących pracę na różnych oddziałach, sięgają nawet 600 zł. Obecnie WRZ dąży do powiększania tej dysproporcji (nawet do 800 zł). Z niezrozumiałych dla nas przyczyn „faworyzowane” są pielęgniarki świadczące pracę na Oddziale Intensywnej Terapii, Bloku Operacyjnym, Oddziale Anestezjologii, Sali Zabiegowej Okulistyki, Sali Zabiegowej Urologii. W naszej ocenie nosi to znamiona nierównego traktowania pracowników, co jest niezgodne z przepisami prawa pracy i z czym kategorycznie się nie godzimy. Nie do zaakceptowania są już istniejące dysproporcje w zarobkach. OZZPiP ZOZ przy WSS nr 3 w Rybniku dąży do ich stopniowego spłaszczania, a nie pogłębiania – informuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych ZOZ przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku.
Związkowcy reprezentujący lekarzy twierdzą, że to dyrekcja wbija klina pomiędzy nich, a pielęgniarki i przedstawicieli innych profesji. Deklarują, że są skłonni solidarnie walczyć o równe płace.
Póki co jednak, pielęgniarki i położne chcą to zrobić po swojemu. Na korytarzach szpitala pojawiły się plakaty wzywające do walki o równe płace, a związek zawodowy ogłosił gotowość do strajku.
O rozwoju wypadków w rybnickiej lecznicy będziemy informować.
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
„Z niezrozumiałych dla nas przyczyn „faworyzowane” są pielęgniarki świadczące pracę na Oddziale Intensywnej Terapii, Bloku Operacyjnym, Oddziale Anestezjologii, Sali Zabiegowej Okulistyki, Sali Zabiegowej Urologii.”
Hehehe, najlepiej popijać kawkę i plotkować w zabiegowym za te same pieniądze, co osoba, która musi się sporo narobić :D
Najlepiej płacić po równo. To akurat wychodzi przy zupkach kuroniówkach i zasiłkach dla bezrobotnych. Nawet w PRL-u było zróznicowanie. Kwalifikacje i staż to podstawa, ale odpowiedzialność i wkład pracy to juz kompetencja kierownictwa. „Wszyscy mają jednakowe żołądki”, tyle, że autor tych slów je obiady w willi, a ci, ktorzy zawierzyli, nadal narzekają na emerytury wypracowane podczas strajków.