Według mediów irańskich, do amerykańskiej bazy wojskowej Ajn al-Asad na irackiej pustyni przybyło 150 polskich żołnierzy. Nasz kontyngent, przewidziany na razie na 350 osób, ma działać w ramach „wojny z terroryzmem” na niebezpiecznym pograniczu iracko-syryjskim. Irańczycy sugerują, że Polacy będą tu stopniowo zastępować Amerykanów, pod ich rozkazami. Położona na zachodzie Iraku prowincja Al-Anbar, w której trwa sunnicka rebelia, to pustynia jak pół Polski.
Irańczycy, powołując się na lokalne irackie siły bezpieczeństwa, twierdzą, że w bazie nikt nie wie, po co Polacy przyjechali. Zwracają uwagę, że polskie ministerstwo spraw zagranicznych wyrażało w niedzielę swoje zatroskanie wzrostem napięcia w Zatoce Perskiej i nadzieję, że Iran zwolni brytyjski tankowiec Stena Impero, aresztowany w odpowiedzi na areszt tankowca irańskiego przez Brytyjczyków.
Francuzi i Brytyjczycy zgodzili się niedawno zastąpić częściowo amerykańskie wojska okupacyjne we wschodniej Syrii. Jednocześnie Amerykanie planują zbudować w tym roku dwie dodatkowe bazy amerykańskie w sąsiedniej, irackiej prowincji Al-Anbar. Przywiązują dużą wagę do tej wielkiej pustyni na szlaku między Iranem a Syrią. Dwa miasta Al-Anbaru – Faludża i Ramadi – długo opierały się amerykańskiej inwazji, aż lokalni sunnici przeszli do Al-Kaidy i potem Państwa Islamskiego. Są też mocno antyirańscy, co Amerykanie chcą wykorzystać.
Do Al-Anbar przeniesiono szkolenie dżihadystów, którzy wolą walczyć przeciw rządowi syryjskiemu, niż siedzieć w kurdyjskim więzieniu. Amerykanie szkolą byłych dżihadystów na użytek syryjski, ale w Iraku to się nie za bardzo podoba. Jedna z amerykańskich baz ma powstać w pobliżu Al-Kaim, ważnego przejścia granicznego z Syrią – napięcie w okolicy już i tak jest duże. Dla Teheranu polskie wspomaganie imperium w regionie ma raczej nieprzyjazny wydźwięk. Na razie Iran zaproponował Brytyjczykom wymianę tankowców, co ma obniżyć obecne napięcie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Jakby nie fikali, to Amerykańców na karku by nie mieli. Trzeba umieć żyć pokojowo, nie każdy naród/przywódca to umie.
Kolego Tyy, chybaś nierozgarniętym i geopolityki nie jarzysz.
Jakby US-rael nie pchał łap w sprawy niepodległych państw – nie było by również tego konfliktu. (i całej masy innych).
Czaisz bazę gimbusie?
jeden ma sztywny kark i kręgosłup inny miękki i podatny a jak jeszcze umie czerpać przyjemność z czyszczenia/ masowania kiszki……
Jakim prawem Adrian, wódz wielki jak Śmigły Rydz wysyła naszych … najemników do Iraku skoro nie prowadzimy z nim wojny, a ONZ nas o to nie poprosił (Irakowie też nie, ale wiadomo, że oni u siebie to mogą tylko kible Hamerykancom czyścić)? I jakie m prawem robi to za mój szmal bez mej zgody? Jakim prawem judzi przyjazne nam jedno państwo i zmusza do odpalenia rakiet drugie, jeszcze przyjazne i bratnie państwo?
Chyba tylko prawem mojżeszowym.
Adrian Zandberg kogoś tam wysyła?! Porównanie go do Rydza Śmigłego mocno przesadzone.
Kolego … Tyy, chyba nie jarzysz Adriana. Możeś nie kumatym?
Jankeskiej podnóżki ! Wstyd – Persowie, przepraszam was. ???
Odniesiemy dzięki udziałowi w amerykańskiej awanturze na bliskim wschodzie kolejną olbrzymią korzyść. USA pozwolą nam kupić F-35 i system Patriot, (i jak zwykle dwukrotnie przepłacić) a nawet sobie troszku polatać na tych ,,cudach techniki” byle daleko od ruskich granic. Wyjdzie na to, ze kupujemy te ,,cutta” po to by brać udział za własne pieniądze w amerykańskich rozróbach (tylko trupy do pochowania będą polskie.)