Z pewną nadzieją można i trzeba kibicować nowemu lewicowemu ugrupowaniu, które formalnie powstanie w styczniu 2020 roku, a o powstaniu którego zadecydowano dziś, na konwencjach SLD i Wiosny.
Co prawda, nieprzyjemnym akcentem był fakt, że po zaproszeniu dziennikarzy na konwencję SLD przez biuro prasowe tej partii, okazało się, że wejścia na konwencję pilnowało dwóch cerberów, którzy dziennikarzy nie wpuszczali. Prośby o wejście, choćby na chwilę, w celu zrobienia zdjęć, kwitowane były przez działaczy odpowiedzialnych za tę kwestię krótkim: „nie!”. Wstęp na konwencję Wiosny był wolny. Ale poza tym, samo wydarzenie jest nie tylko ważne i znaczące, ale też po nowemu ustawia polską scenę polityczną.
Po 20 latach przestaje istnieć Sojusz Lewicy Demokratycznej, razem z jego osiągnięciami i równie poważnymi błędami. Przestaje istnieć ugrupowanie Wiosna, po dużo krótszym politycznym żywocie, bo zaledwie kilkumiesięcznym. Połączyły się dwa organizmy różnej wielkości – SLD liczy swoich członków na około 30 tysięcy, Wiosna ma około tysiąca. Za SLD, jako się rzekło stoją lata błędów, ale i niewątpliwych sukcesów, doświadczenie polityczne, ale i pewne zmęczenie materiału. Wiosna to niewykorzystany jeszcze potencjał. Co z tego wyjdzie? Jeszcze nie wiadomo, ale nadzieje są duże. Ważne, że uzgodniono równy podział władzy w nowym ugrupowaniu. Na poziomie centralnym i wojewódzkim nowe ugrupowanie będzie miało dwójkę pełnoprawnych przewodniczących.
Zamknięcie drzwi przez mediami działacze SLD w kuluarach tłumaczyli burzliwą i nie do końca rozstrzygniętą dyskusją na temat połączenia. Miała być silna frakcja tzw. eseldowskich patriotów, którzy uważali, że SLD powinna iść przez politykę samodzielnie. Nawet jeśli tak było, głosowanie tego nie wykazało: na 120 delegatów, za połączeniem z Wiosną głosowało 109.
Po lewej stronie sceny politycznej będą zatem, jeśli chodzi o parlamentarny byt, dwa ugrupowania: Nowa Lewica i Partia Razem. Liderzy SLD i Wiosny: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń podkreślali słusznie, że zjednoczenie dobrze wróży na przyszłość, bo lewicy służy jednoczenie, a nie atomizacja.
W Sejmie Nowa Lewica i partia razem będą się wspierać i współpracować. Teraz czas na konkrety.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
A następnym ,,osiągnięciem” będzie polecenie przewodniczącego ,,sztandar wyprowadzić”.
Bo w najbliższych wyborach parlamentarnych osiągniecie wynik ,,zaburtowy”. Radzę zapamiętać opinię starego komucha – z takim nastawieniem macie szanse na góra 5-6% wynik. A jak potupiecie jeszcze trochę w obronie sądów (w powszechnej opinii skorumpowanych do oporu) nawet taki może być nie do ugrania. Ci, którzy chodzą na różne marsze równości – lokują swoje preferencje wyborcze w 90% w PO.
Prosze o podanie jednego „niewątpliwego sukcesu” sld. Chyba ze za sukces uznać wzbogacenie sie liderow tego „lewicowego” ugrupowania i uznanie ich za „swojaków” przez środowiska gazwybu. Bo na pewno sukcesem nie jest obrzydzenie Polakom nawet samego słowa „lewica” co skutecznie swoimi rządami zrobili. Ciekawe też ze wg lewaków lsd miał „niewątpliwe sukcesy” a PiS wszystko robi źle mimo ze jest pierwsza partia po 89 ktora po dojsciu do wladzy spelnila wyborcze obietnice i chociaz troche ulżyła ofiarom „sukcesów” poprzednich rządów.
Ale nowa nazwa Klub Parlamentarny „Nowa Lewica Razem” dobrze brzmi.
A więc Balcerek zostaje jako nawrócony lewus
Wszak współczesna tzw. lewica ma w du.pie świat pracy i sytuuje się li tylko po stronie praw waginosceptycyzmu i umiłowania niczym nieograniczonej beżowo-czarnej imigracji, chlipiąc te swoje sojowe latte nie ma czasu ni ochoty zajmować się jakimiś robolami (fizycznymi czy umysłowymi) kiedy świat opanowuje faszyzm, ksenofobia, homofobia czy antysemityzm……..
Prawaki w „obciaganiu” wielkiemu kapitałowi nie dorastają lewakom (nie mylić z lewicą) do pięt…………..
Pozdrawiam.
” Za SLD, jako się rzekło stoją lata błędów, ale i niewątpliwych sukcesów”………… Oświeć mnie pan jakież to niewątpliwe sukcesy ma SLD, tylko błagam nie pitol o wprowadzeniu do unii europejskiej bo to i tak by się stało wcześniej czy póżniej.
Ziomekp.1 trudno wprowadzenie do unii zaliczać do jednoznacznych sukcesów… A na tych warunkach na których weszliśmy to już wogóle nie wiadomo czy to w ogóle sukces (wiem bezpośrednio od osób które były w zapleczu polskich negocjatorów, że weszliśmy łykając dyktat eurokratów bezkrytycznie jak pelikany, a mogliśmy negocjować twardziej, przyznawali to podówczas ze zdziwieniem nawet sami eurokraci).
Ad. Jaa
Wszak napisałem „tylko nie pitol” bo zgadzam się w pełni z twoją opinią.
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do poszukiwania wraz ze mną i z redaktorem „niewątpliwych sukcesów SLD”, myślę, że jako pierwszy podam propozycję aby za sukces uznać przyjęcie kartonu z 15 czy 20 milionami dolców od jankesów w zamian za możliwość stworzenia z przenajświętszej RP wiezienia bez zasad.
Tytuł brzmieć powinien „SLD zmieniło nazwę i wchłonęło Wiosnę”. Cała nadzieja w razemitach, że na to nie poszli.