Znana organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW) opublikowała dziś rano raport, w którym poddano analizie 14 ostatnich napaści kolaboranckich „grup uderzeniowych” utrzymywanych i prowadzonych przez amerykańską agencję wywiadowczą CIA. Nie ma wątpliwości, że proamerykańskie bandy zbrojne dokonują zbrodni wojennych.
Jak przypomina HRW, Amerykanie zaczęli tworzyć tajne oddziały w służbie CIA już w ubiegłym wieku, w czasach interwencji radzieckiej w Afganistanie, ale rozwinęły się one dopiero w czasie obecnej wojny, już 18-letniej. Dyplomaci nazywają je „szwadronami śmierci”. Są złożone z kolaborantów okupacji amerykańskiej, ściśle współpracujących z armią USA w terenie. Działają zwykle w nocy – napadają na wsie na terytoriach zajmowanych przez talibów, by poprzez sianie terroru zniechęcić ludność do popierania ruchu oporu.
Ich wypadom towarzyszy nierzadko amerykańskie wsparcie lotnicze, bezlitośnie krytykowane przez HRW. Organizacja ma dowody, że bombardowania amerykańskie są prowadzone „na ślepo” i „bez zachowania proporcji”, co prowadzi do regularnych rzezi wśród cywilów. Typowa praca „szwadronów”, wyposażonych w noktowizory i zawsze atakujących przez zaskoczenie, polega na wykonywaniu egzekucji. Np. w sierpniu, w prowincji Paktia „grupa uderzeniowa” zabiła 11 mężczyzn z jednej wsi, choć nie stawiali żadnego oporu. Ludzie CIA zlikwidowali lokalnego sołtysa strzałem w oko, a jego 20-letniemu bratankowi strzelili w usta. W tym roku przeprowadzono już ponad 2,5 tys. podobnych operacji.
HRW mówi o „poważnych” pogwałceniach wszelkich praw i „zbrodniach wojennych”. Oskarża CIA i Stany Zjednoczone o przymykanie oczu na „okrucieństwa, egzekucje, porwania i tortury” wobec afgańskich cywilów.
Amerykańska polityka terroru sprzyja talibom. Zyskują oni coraz większe poparcie ludności, co prowadzi do kolejnych porażek militarnych i politycznych rządu kolaboracyjnego. USA od wielu miesięcy negocjują z talibami oddanie im władzy, lecz prezydent Trump, który obiecał wycofać swoich żołnierzy, w sierpniu zmienił zdanie. Sytuacja pozostaje w impasie, wojna trwa.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Już w latach 90-tych pewien polityk słusznie stwierdził, że „wojnę łatwo jest rozpocząć ale trudno jest ją zakończyć”. Prorocze słowa, zanim jeszcze zaczęła się wojna w Iraku, Afganistanie, Syrii …
A USA ma czyste ręce… Przecież to nie my, to jacyś ,,partyzanci”. Udowodnić CIA cokolwiek będzie również trudno, bo tam nie ma nic ,,na papier”. Z najemnikmi rozliczają się gotówką, finansowanie operacji terenowych jest również tajne… a jak im ,,zginie” gdzieś 20 milionów dolków (nie pierwsze zresztą) to dostają o te 20 milionów mniej w następnym roku – bo tylko tyle może zdziałać amerykański kongres.