Dziś Andrzej Duda przybył do Stanów Zjednoczonych. Weźmie udział w Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego, natomiast nie dojdzie do skutku zapowiadana wcześniej rozmowa z Barackiem Obamą.

facebook.com/andrzejduda
facebook.com/andrzejduda

Czwarty Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego w Waszyngtonie zaplanowany został na 31 marca i 1 kwietnia. Jak powiedział prezydencki minister Krzysztof Szczerski, Andrzej Duda weźmie w jego ramach udział w spotkaniu kilkudziesięciu przywódców różnych państw i dyskusji o szeroko pojętym bezpieczeństwie nuklearnym, również o tym, jak zapobiec sytuacji, w której terroryści będą w stanie wyprodukować własną broń jądrową. Drugi cel to mniej formalne spotkania z politykami amerykańskimi. Polski prezydent ma na nich przekonywać do polskiego punktu widzenia na kwestie bezpieczeństwa i polityki światowej, w szczególności tłumaczyć, czego Warszawa spodziewa się po szczycie NATO, który będzie gościć w lipcu tego roku. Andrzej Duda będzie mówił o polskich wizjach polityki międzynarodowej na spotkaniu w prestiżowym The National Press Club, przed analitykami i ekspertami występującymi regularnie w dużych amerykańskich mediach. W programie wizyty nie mogło również zabraknąć spotkań z Polonią i polskimi mediami.

Wśród światowych polityków, z którymi Duda będzie rozmawiał przy okazji szczytu nuklearnego, są prezydenci Turcji Recep Tayyip Erdogan, Gruzji Giorgi Margwelaszwili oraz Ukrainy Petro Poroszenko. Przed wyjazdem prezydenta z kraju zapowiadano również spotkanie Andrzeja Dudy z Barackiem Obamą, w lutym minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zarzekał się, że być może obaj przywódcy nie będą mogli odbyć dłuższej rozmowy, jednak samo spotkanie miało byc absolutnie pewne. W oficjalnym programie wizyty polskiego prezydenta na próżno jednak szukać takiego punktu.

Andrzej Duda będzie natomiast zwiedzał Bibliotekę Kongresu i złoży kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki w Waszyngtonie. Jak zapewnia minister Szczerski, jest również gotowy wytłumaczyć sens ostatnich wydarzeń w Polsce, jeśli ktoś z amerykańskich dziennikarzy i ekspertów go o nie zapyta. Łatwo się domyślić, co wtedy powie.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Pojechał do STANÓW i spotka się z przywódcami światowych potęg – Turcji, Gruzji i Ukrainy. Nie szkoda było na bilet?
    Tak czy siak świetnie to Polskę pozycjonuje w rankingu międzynarodowym.

  2. Ależ terroryści już dawno wyprodukowali własną broń jądrową. Ci z Waszyngtonu, rzecz jasna.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…