Tylko patrzeć, jak w Europie, jak długa i szeroka, będą stały pomniki Joe Bidena. Prezydent USA ułatwia Europie oderwanie się od dostaw rosyjskiego paliwa. A z czyjego paliwa będzie korzystała w zamian?
Biden, podczas wizyty w Brukseli zapowiedział publicznie, że Europa musi uniezależnić się od rosyjskich surowców, w tym gazu. Amerykański prezydent podkreślił z całą mocą, że decyzja o odejściu od rosyjskiego gazu jest „moralnie słuszna”. Cóż, wiązała się ona będzie z „pewnym kosztem dla Europy”, ale wzmocniona moralnie, co „zapewni nam o wiele mocniejszą postawę strategiczną”. Przy czym nie jest jasne, czy używając pierwszej osoby liczby mnogiej Biden miał na myśli świat Zachodu, czy tylko samą Amerykę i jej interesy.
Joe Biden obiecał, że K0omisja Europejska we współpracy z państwami będzie dbać o to, by budować infrastrukturę do przyjmowania LNG i przechowywania gazu. Ma się rozumieć, że w tak moralnej sprawie Europa otrzyma gaz amerykański po cenach, jakie uzna za stosowne podyktować amerykański dostawca. Jednocześnie prezydent USA uprzedził, że przygotowanie tego świetnego dla Europy dealu zajmie trochę czasu, ale w sumie zwiększy efektywność gazową.
Warto podkreślić starania amerykańskiego przywódcy o czysty klimat, bowiem rzecz idzie nie tylko o eliminacje rosyjskiego gazu z Europy, ale też o zmniejszenie nań europejskiego zapotrzebowania.
W tym roku na rynek ma trafić 15 miliardów metrów sześciennych gazu LNG, a za osiem lat dojdzie drugie tyle.
Wzruszona Ursula von der Leyen na wspólnej z Bidenem konferencji prasowej mówiła „Chcę powiedzieć Amerykanom, jak wdzięczna jest Europa za ich niezachwiane wsparcie (…) Pańska obecność w Brukseli w tym tygodniu na szczycie NATO, szczycie G7 i Radzie Europejskiej wysyła silny sygnał do świata: partnerstwo transatlantyckie jest silniejsze, bardziej ukierunkowane i bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek. Jesteśmy zdeterminowani, by stawić czoło brutalnej wojnie Rosji. Ta wojna będzie strategiczną porażką Putina”, mówiła Ursula von der Leyen.
Von der Leyen podkreśliła, że Europa jest na dobrej drodze dywersyfikacji i odejścia od rosyjskiego gazu w kierunku orientacji na wiarygodnych partnerów, przyjaciół, którzy są godnymi zaufania dostawcami.
Do 2030 roku Europa dzięki zaproponowanemu wspaniałomyślnie przez Joe Bidena biznesowi, zredukuje swoje zapotrzebowanie na rosyjski gaz o jedną trzecią.
USA: prawo do aborcji już nie jest powszechne
O tym mówiło się od miesięcy. Konserwatywny Sąd Najwyższy USA głosami sędziów mianowanych …