Xi Jinping, prezydent Chin na otwarciu 73. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia złożył w imieniu swojego kraju ważną deklarację.

W czasach, kiedy część krajów zachodnich traci swą energię na poszukiwanie na zewnątrz winnych swoich problemów z koronawirusem, rzucając mniej lub bardziej poważne oskarżenia, Chiny wybrały inna taktykę. Prezydent Chin, Xi Jinping w pliku video, dostarczonym na obrady najważniejszego ciała decyzyjnego WHO złożył deklarację, że jego kraj przeznaczy 2 miliardy dolarów na pomoc dla krajów dotkniętych skutkami pandemii. Główny nurt pomocy, mówił przewodniczący, zostanie skierowany do krajów rozwijających się.

Pieniądze zostaną przeznaczone na usuwanie bezpośrednich skutków pandemii, czyli poprawę sytuacji zdrowotnej, wzmacnianie struktur medycznych i systemu opieki zdrowotnej. Kolejne transze pójdą na rozwój społeczno-ekonomiczny. Poza tym Chiny, we współpracy z ONZ, zbudują magazyn z pomocą humanitarna i transportowy hub, dzięki któremu Chiny będą w stanie zabezpieczyć ciągłość dostaw do dowolnego kraju, który zostanie objęty pomocą.

„Opracowane w przyszłości chińskie szczepionki od koronawirusa po ich wprowadzeniu do powszechnego użytku, staną się dostępne dla całego świata i będą ważnym wkładem Chin w sprawę zabezpieczenia w szczepionki w krajach rozwijających się”, powiedział Xi Jinping.

Wystąpienie prezydenta Chin zabrzmiało szczególnie istotnie na tle wypowiedzi z niedzieli 17 maja Petera Navarro, doradcy prezydenta Trumpa ds. Handlu i polityki produkcyjnej oraz koordynator polityki krajowej ustawy o produkcji obronnej. Navarro oskarżył Chiny o celowe rozsyłanie turystów po całym świecie w celu rozprzestrzeniania wirusa.

Pozostaje teraz czekać na wybuch w polskich i zachodnich mediach ostrzeżeń przed przyjmowaniem chińskiej pomocy i „umacnianiem chińskich wpływów”. Pytanie, czy kraje zwane eufemistycznie rozwijającymi się mają doraźnie w warunkach niszczycielskiej pandemii i lockdownu inne sensowne wyjście.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nic mnie tak nie bawi jak trwający w neoliberalnej prasie spektakl wytykania milionom chińskich maseczek, że są „bezwartościowe” z jednoczesnym zalecaniem, by kichać i kasłać w łokieć lub zasłaniać twarz szalikiem… jakoś Chiny, także dzięki swoim maseczkom, o wiele szybciej poradziły sobie z zarazą niż tak wrażliwa na punkcie certyfikatów Polska. To że Chiny podchodzą do problemów tego świata bardziej po ludzku niż USA, że niosą pomoc bez warunków i nie napadając nikogo, że nie nakazują wszystkim prośbą i groźbą naśladowania swojego „stylu życia”, to od dawna oczywista oczywistość. I chyba to najbardziej boli zdegenerowany i do cna już zakłamany Zachód.

    1. Ja tam wole „zdegenerowany” zachód gdzie panuje wolność słowa niż Chiny gdzie za porównanie prezydenta Xi do Kubusia Puchatka można iść siedzieć.

    2. @Kostyczny Aferał!
      To jedź dziecko drogie do tejże arcy demokratycznej Anglii i powiedz coś podobnego o królowej brytyjskiej.
      Ciekaw jestem czy zawinięty przez tajniaków zostaniesz po kwadransie czy po pół godzinie… Ale pie….ć w pasiaki będziesz w demokratycznym ulu na wyspie, a nie Chonk-Dong… i to najważniejsze!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…