Według ostatnich badań, przeprowadzonych przez czeski ośrodek SANEP, większość obywateli tego kraju odnosi się krytycznie zarówno do przyjęcia euro, jak i członkostwa w samej Unii Europejskiej.
Gdyby dziś ogłoszono referendum w sprawie wprowadzenia wspólnej waluty, 72,6 proc. Czechów zagłosowałoby przeciwko – w tym 21,5 proc. uważa, że ich państwo nigdy nie powinno przyjąć euro. Równocześnie 23 proc. poparłoby wniosek ministra finansów Andreja Babiša przeprowadzenie powszechnego (choć niemającego mocy wiążącej) referendum w tej sprawie. 12,3 proc. zgadza się z wnioskiem prezydenta Miloša Zemana proponującego referendum jedynie co do daty przystąpienia do strefy euro.
Czesi są również coraz bardziej krytyczni wobec samego członkostwa w UE. Ponad połowa badanych – 54,4 proc. – wypowiedziałaby się dziś przeciwko przystąpieniu Czech do Unii. Jednak jedynie 15,7 proc. zaakceptowałoby wystąpienie Republik Czeskiej z UE. Z przeprowadzonych badań wynika, że po 11 latach 43,6 proc. zmieniło swoje zdanie co do członkostwa w Unii.
Rosnący eurosceptycyzm SANEP tłumaczy m.in. sytuacją Grecji, przydzielanymi poszczególnym krajom członkowskim kwotami przyjmowania uchodźców a także polityką Brukseli wobec czeskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego.
Badaniami SANEP objęto 3 954 respondentów.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…