Można powiedzieć – wreszcie. Państwo PiS w końcu wzięło się na poważnie za jednego z najbardziej uciążliwych neofaszystów. Jacek Międlar został w piątek zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a następnie usłyszał zarzut nawoływania do nienawiści. Dlaczego akurat teraz? Dr Przemysław Witkowski, badacz prawicowej ekstremy, wskazuje na dwa czynniki.

Międlar został w piątek rano zakuty w kajdanki w swoim domu na Dolnym Śląsku.

„Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali Jacka Międlara, w związku z podejrzeniem publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych poprzez publikację w dniu 9 listopada 2019 r. na portalu internetowym artykułu pt. »Polska w cieniu żydostwa. O masowej zdradzie i dywersji wobec odradzającego się Państwa, czyli skrywana prawda na stulecie odzyskania niepodległości«” – podkreślił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Ekstremista miał spędzić noc z piątku na sobotę miał spędzić w izbie zatrzymań. Prokuratura uwinęła się jednak z przesłuchaniem na tyle szybko, że zdążył na demonstrację z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, zorganizowaną przez jego środowisko we Wrocławiu.  Tym razem nie wznosił jednak okrzyków, a jedynie zaintonował: „Bóg, honor i ojczyzna”.

Przedstawiono mu zarzuty wzywania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych (art. 256 Kodeksu karnego) oraz stosowania wobec takiej grupy gróźb (art. 119 kk). Grozi za to do pięciu lat więzienia.

Międlar pracował na pobyt za kratami latami. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o nim w 2015 roku,  kiedy, jeszcze jako ksiądz, wziął udział w rasistowskiej defiladzie, która przeszła ulicami Wrocławia krzycząc „Jebać Araba” oraz „Cała Polska śpiewa z nami – wypierdalać z uchodźcami”. Przemawiając posługiwał się kalkami z wokabularza III Rzeszy. Podobne smaczki zaprezentował rok później w Białymstoku.

– Zero tolerancji dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski i Polaków. Zero tolerancji dla tego nowotworu. Ten nowotwór wymaga chemioterapii (…) i tą chemioterapią jest bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm – krzyczał podczas kazania przed demonstracją ONR. Wydał również książkę pt. „Moja Walka”, czyli po niemiecku „Mein Kampf”.

We wspomnianej publikacji, która była bezpośrednim powodem zatrzymania wygłosił zdanie przywołujące dość jasne skojarzenia: „Ostateczne rozwiązanie jest nieuniknione (…). Zbrójmy się więc, jak tylko możemy, w broń palną, organizujmy w szwadronach i komandach, rozpoznawajmy i inwentaryzujmy swoją lokalną V kolumnę” – pisał Międlar.

Dr Przemysław Witkowski, analityk zjawiska skrajnej prawicy wskazuje, że zarzuty dla Międlara to decyzja dobra choć mocno spóźniona. – Były ksiądz już wielokrotnie lekceważył polskie prawo: od wzywania do nienawiści, po nierejestrowaną sprzedaż książek. Już kilkakrotnie zarzuty wobec niego upadały w prokuraturach i sądach, że zdawało się, iż pozostaje pod jakimś dziwnym parasolem polskiego państwa, nie wiedzieć czemu chroniącego takiego człowieka przez wymiarem sprawiedliwości – zauważa.

Dlaczego więc państwo polskie akurat teraz przypomniało sobie o działalności Jacka Międlara? Według Witkowskiego mogła na to wpłynąć bieżąca sytuacja polityczna.

–  Wydaje się, że wzrost poparcia dla sojuszników eks-księdza z Konfederacji otrzeźwił podległe PiS polskie służby – mówi, wskazując też na drugi powód.

– Rząd Morawieckiego chce pokazać na forum europejskim, że nie jest skrajną prawicą, którą z kolei udaje przez polskim wyborcą, aby zabezpieczyć prawą ścianę – tłumaczy. – W UE jest wiele niepokoju związanego z atakami na społeczność LGBT w wykonaniu PiS. Takimi gestami, jak aresztowania i zarzuty,  PiS wysyła sygnał: jesteśmy hiperreligijnymi ultrakonserwatystami,  ale nie jesteśmy faszystami. 

Zdaniem badacza, PiS „udaje czarną sotnię przed dzikimi lokalsami, ale nie chce mieć nic wspólnego z wierzącymi w bzdury skrajnie prawicowymi liderami”. Dlatego teraz wysyła po nich służby.

Witkowski zwraca uwagę na jedno zagrożenie.

– Oby tylko proces sądowy nie przysłużył  się popularności tego watażki. Niezależnie od tego dobrze, że państwo pokazało, że są jakieś granice nawoływania do nienawiści. Może to otrzeźwi innych szukających popularności na hejcie.

Międlar nie jest jedynym ekstremistą, którym zajął się PiS. Rok temu, też przed Marszem Niepodległości, nastąpiły aresztowania członków ruchu neofaszystowskich Szturmowców. Organizacja ta dokonała po kilku miesiącach samorozwiązania.  Służby zapukały też do drzwi założyciela gazetki „Szturm”, Grzegorza Ćwika. A neopogańscy faszyści z Niklotu do dziś nie mogą się pozbierać po tym, jak władze udaremniły ich festiwal. Śledztwo toczy się również w sprawie działalności ważnego huba skrajnej prawicy – Centrum Edukacji Powiśle, grupującego ekstremistów różnej maści, w tym wielbicieli rasistowskiego mordercy Janusza Walusia.

paypal

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „Analityk skrajnej prawicy” to jakiś nowy zawód w lewicowym bąbelku?
    Od razu wiedziałem że chodzi o Witkowskiego. Aż dziwne,że w wywiadzie nie ma nic o Okrasce.
    Kuźwa, jakbym chciał poczytać KryPę, to wszedłbym na ich stronę a nie na Strajk.

    1. Czytałem parę artykułów Witkowskiego na krypcie i przyznaję żem odniósł wrażenie, że facet MUSI mieć info ze służb, jego artykuły są pisane BEZPIECZNIACKIM językiem i mają w sobie tyle poufnych danych czy informacji iż twierdzę, że ową wiedzę Witkowski mógł „pobrać” tylko z ABW lub po prostu z psiarni.
      Witkowski strzela z ucha aż miło!!!!!!

  2. Przecież sprawa jest prosta jak drut.Neofaszyzm jest tak samo poj…any w wydaniu polskim jak i izraelskim , amerykańskim czy brazylijskim.Każdym.Dzisiaj w zbrodniach wojennych wiodą prym bandyci izraelscy.8 do 1-meczyk na krew z Palestyńczykami.Pozdrowienia dla Izraelczyków ,którzy są w stanie podać do publicznej wiadomości morderstwa dokonywane przez ich kraj.

  3. Czy ten Staś od mina koordynatora bezpieki nie ma nic wspólnego z faszystą od IPeeNa? Bo to są jaja, że stary faszysta faszyzuje, a młody za to sadza. Chyba, że jest inaczej, tak jak Kolega Rus twierdzi. A wtedy robi się logicznie (a skądinąd i piękny przykład nepotyzmu).

  4. Pietrek z Witkowskim cieszą się, że ABW dojechało Międlara a ich szef Maciej Wiśniowski 9 listopada zamieścił artykuł pod znamiennym tytułem „ABW zastrasza polskich działaczy lewicowych przez Świętem Niepodległości”……….
    Jak boga kocham masochiści, powinni sobie wziąć do serca maksymę:
    „nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku,
    dziadek się śmiał i tak samo miał!!!!”

    1. 100/100

      Źle się dzieje, jeśli państwo aresztuje ludzi za poglądy.

  5. Międlar ma poglądy takie jakie ma ale to nie powód aby ścigała go za to policja. Tak samo głupotą jest zgłaszanie do prokuratury Czarzastego za słowa o tym że Sowieci wyzwolili Polskę. Chociaż uważam że obaj wygadują straszne bzdury to mają do tego prawo bo właśnie po to jest WOLNOŚĆ SŁOWA, i nie mogą być za to karani.

    1. 1000/1000% racji, dwaj głupole czyli PN (wiadomo kto zacz) oraz Witkowski cieszą się jak dziecko lizakiem z zatrzymania przez ABW!!!!!!! Międlara i nie najdzie ich refleksja, że oni mogą być następni jako szerzący i wychwalający komunizm!!!!
      Dlaczego Międlara zamieliło ABW a nie FBI, CIA albo Mossad? Dlaczego? Ano dlatego, że ruszył pejsate towarzystwo a na to wuj Sam już nie mógł pozwolić, to samo spotkało na Ukrainie Nadię Sawczenko — gdy trzymali ją w więzieniu Rosjanie to pół świata apelowało o jej uwolnienie, Putin ją zwolnił, Nadia wróciła na Ukrainę i coś robiła w polityce oskarżając ukraińskich oligarchów w ostrych tonach aż pewnego razu „przesadziła” mówiąc w wywiadzie, że nienormalną sytuacją jest to, iż 1% populacji żydowskiej kontroluje 99% majątku Ukrainy…. Po trzech dniach Nadię zamknięto twierdząc, że chciała wysadzić ukraiński sejm, siedział w więzieniu ponad rok i pies z kulawą nogą się o nią nie upomniał………….
      Ruszysz starozakonnego i już po tobie…………
      „Macaron Babuni” we Francji przepchnął prawo, że już nie tylko antysemityzm będzie podlegał karze ale nawet kryminogenna będzie krytyka państwa Izrael!!!!!!!!
      Ruszysz starozakonnego i jużeś trup kolego!!!!!!

    2. @Ziomekp.1 A najśmieszniejsze jest to, że sprawa dotyczy 1% populacji żydowskiej, a traktowane jest to jako antysemityzm tak jakby dotyczyło to przynajmniej połowy Żydów.

  6. Gościa już wypuścili i poprowadził wieczorem pochód. Te „aresztowania i prokuratury” są tylko po to żeby podnieść mu popularność. Kapitalizm potrzebuje faszyzmu do walki z komunizmem.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…