Donald Trump, fot. Wikimedia Commons

Donald Trump nie ustaje w wymyślaniu recept na ratowanie demokracji. Najnowszy to likwidacja internetu.

Donald Trump, fot. Wikimedia Commons
Donald Trump, fot. Wikimedia Commons

Kilkanaście dni temu polityk Partii Republikańskiej chciał zobowiązać żyjących w USA muzułmanów do noszenia wyróżniających znaków. Potem uznał, że to za mało i zażądał całkowitego zakazu wjazdu do Stanów Zjednoczonych dla wyznawców islamu. Teraz znalazł nowe zagrożenie – internet. Zrozumienie mechanizmów propagandy Państwa Islamskiego i innych organizacji terrorystycznych w sieci okazało się jednak zbyt skomplikowane. Trump orzekł, że terroryzm szerzy się, bo amerykańskie dzieci w internecie narażone są na demoralizujące treści.

Aby powstrzymać tę katastrofę, miliarder zamierza pogadać z Billem Gatesem i „innymi ludźmi, którzy naprawdę rozumieją, co się dzieje” o likwidacji sieci WWW – może całkowitej, może tylko częściowej. Oglądać się na amerykańską konstytucję i inne gwarancje wolności słowa nie ma zamiaru.

Trump wystąpił z kolejnymi pomysłami, gdyż ostatnie sondaże przed prawyborami w Partii Republikańskiej nie są dla niego tak dobre, jak do tej pory. Chociaż najwięcej wyborców Republikanów chciałoby widzieć w Białym Domu właśnie jego, drugiego w sondażu ultrakonserwatywnego senatora z Teksasu Teda Cruza wyprzedził o marne 5 proc. Stąd też kolejne wściekłe ataki polityka na rządzącą obecnie ekipę, którą Trump nazywa ostatnio nie inaczej, jak „głupimi ludźmi”.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. INTERNETU już NIE MA. Był, Skończył się.
    Podziękować nie Trumpowi tylko bucom amerykańskim, te pacany za co się chwycą to spieprzą.
    A poza tym prof. Zimbardo twierdzi, że młodych chłopców trza gonić od kompów bo pornosy, gry, godziny przed monitorem, etc sprawiają, że młodzi mężczyźni się wycofują z życia w realu do rzeczywistości wirtualnej.
    A Trump ma oczywiście rację, mówiąc że jak kobieta ma okres to raczej z nią ciężko wytrzymać czy jak grube-brzydkie dziewuchy rżnące feministki mają problemy ze sobą (wyłazi problem zjawiska VICTIMHOOD) i dlatego są feministkami.
    Celebrytki-WAGs-VELINE nie mają „głupich” pytań bo wiedzą z czego żyją (bo się jest bezpruderyjnym bytem o niezbyt nachalnej inteligencji) i dlatego życie z nimi jest „miłe, łatwe i przyjemne”
    A mnie Trump ostatnio „ubawił” jak opieprzył Żydów, że nie potrzebuje ich kasy (1) ale lepszy numer to ten, że ujawnił że http://www.unz.com/article/the-dancing-israelis/!!
    A poza tym, Trump ma klasę polskiego developera, sam do wszystkiego doszedł (co amerykanie cenią) w odróżnieniu od Hilary Clinton i Wilusia, którzy dorobili się kasy 3 miliardów USD (a Wiluś jak skończył II kadencję płakał, że ma długi).
    A poza tym amerykanie mają dość tzw. Rubinists (paczki od Clintona a którą odziedziczył Obama, którego Amerykanie mają dość!!) bo dzisiaj w USA mówi się oficjalnie, że tzw. biała klasa średnia ZGINĘŁA. To co bylo solą USA – ZNIKNEŁO!! i dlatego Krugmany, Reichy (nawet napisał książkę „The Safe Capitalism) i wszystkie MainStreamMedia – ćwiczą jak koń pod górę, żeby uratować kolejną kadencję dla demokratów.
    „Elyty” US – Trumpa nie lubią (z wzajemnością i ma rację).

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…