Jeśli Regionalny Szpital Specjalistyczny w Grudziądzu upadnie, czwarte co do wielkości miasto województwa kujawsko-pomorskiego zostanie bez takiej placówki. Dla mieszkańców oznacza to zagrożenie zdrowia i życia, bo w nagłych przypadkach będą wożeni do odległych ośrodków. Władze apelują do rządu o pomoc.

– Szpital w naszym mieście jest zbyt duży, a jego problemy zbyt poważne, abyśmy działali sami – zaapelował prezydent Grudziądza Maciej Glamowski. Włodarz zorganizował w tej sprawie okrągły stół z parlamentarzystami. Na przychylność rządu trudno mu będzie jednak liczyć, bo w ostatnich wyborach pokonał kandydata PiS, a w przeszłości był członkiem Platformy Obywatelskiej. Glamowski co gorsza jest również mężem siostry żony byłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Regionalny Szpital Specjalistyczny w Grudziądzu, administrowany przez miasto jest rekordzistą, jeśli chodzi o zadłużenie – jego zobowiązania sięgają 580 mln zł. Władze samorządu w ubiegłym roku podjęły decyzje zmierzające do przekształcenia go w spółkę kapitałową i oddłużenia kwotą 300 mln zł.

Miasto wystąpiło o 320 mln zł preferencyjnej pożyczki z budżetu państwa na program postępowania naprawczego. Jeśli pieniędzy nie uda się uzyskać do 31 marca,  jednostka, która obsługuje 450 tys. pacjentów, będzie musiała ogłosić upadłość.

Nadzieją na utrzymanie placówki jest wypowiedź Karola Wojtasika – przedstawiciel posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego, zaproponował w trakcie rozmów powołanie fundacji, która nadzorowałaby proces restrukturyzacji szpitala.

Co ciekawe, związany z PO prezydent liczy również na zastosowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że art. 59 ust. 2 ustawy o działalność leczniczej z 2011 r. , w zakresie w jakim zobowiązuje jednostkę samorządu terytorialnego, będącą podmiotem tworzącym samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, do pokrycia jego straty netto, jest niezgodny z konstytucją.

Sprawą zajęła się 8 stycznia Sejmowa Komisja Zdrowia, na której posiedzeniu zjawił się minister zdrowia Łukasz Szumowski. Członek rządu oświadczył, że „do wyroku Trybunału Konstytucyjnego podchodzi z szacunkiem”.

– Analizujemy. Mamy 18 miesięcy na przygotowanie rozwiązań legislacyjnych – przekazał minister.

Szumowski oświadczył też, że przyczyną kryzysu w jednostce jest złe zarządzanie.

– Teraz ten szpital się finansuje – mówił. – Myślę, że administracja centralna za pewne działania inwestycyjne nie powinna do końca odpowiadać – przekazał podczas wymiany opinii na forum komisji.

Tymczasem sędziowie TK  wskazali, że jednostki samorządu powinny otrzymywać z budżetu centralnego adekwatne środki do realizacji zadania zleconego, jakim jest udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Ich zdaniem powszechnie występujące zadłużenie szpitali nie wynika tylko ze złego zarządzania czy niegospodarności tych placówek, ale ma charakter systemowy.

Dlatego też samorządowcy z Grudziądza, mimo ich środowisko polityczne nie uznaje obsadzonego przez PiS TK za posiadający legitymacje do orzekania, w tej sprawie liczą, że rząd potraktuje poważnie orzeczenie tej instytucji i pomoże szpitalowi  z ich miasta.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Pamiętajmy, że to ten „słynny” szpital, któremu nawet NIK wytknął prowadzenie się ponad stan. Olbrzymie długi (w tym 1/3 w parabankach!) nie przeszkadzają w tym, by lekarze kosili kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i zatrudniali swoich ludzi do przerzucania papierków za kilka średnich krajowych. Wszystko do znalezienia w Internecie.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…