W sobotę 19 stycznia w różnych europejskich miastach odbędzie się protest „W obronie Internetu”. Chodzi o poparty 12 września przez PE projekt „Dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym”.

19 stycznia na ulice wyjść mają mieszkańcy miast i miasteczek w Belgii, Danii, Francji, Finlandii, Niemczech, Grecji, Włoszech, Holandii, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech. W Polsce protesty mają odbywać się w Warszawie, Krakowie, Bielsko-Białej, Gdańsku, Katowicach, Łodzi, Piekarach Śląskich, Poznaniu i Wrocławiu.

– Kwestia dalszych losów dyrektywy o prawie autorskim jest obecnie negocjowana w trialogu pomiędzy Parlamentem Europejskim, Radą UE a Komisją Europejską. Kolejny etap tych negocjacji ma się odbyć w trzecim tygodniu stycznia. Z dotychczasowych doniesień wynika, że w proponowanym tekście kompromisowym w dalszym ciągu uwzględnia się niebezpieczne zapisy, a wręcz powraca się do propozycji, które były zgłaszane w pierwotnej wersji dyrektywy, proponowanej przez Komisję Prawną JURI, a która to, decyzją Posłów do Parlamentu Europejskiego, odrzucona została w głosowaniu 5 lipca ubiegłego roku – tłumaczy Grzegorz Jastrzębski, lider ogólnopolskiego ruchu #StopACTA2.

W poniedziałek 21 stycznia ma odbyć się ostatni etap trialogu między Parlamentem Europejskim a Radą Unii Europejskiej, nastąpi też początek finalizacji ustawy. Na przełomie marca i kwietnia planowane jest ostateczne głosowanie PE. Ustawa w każdym kraju członkowskim będzie przyjmowana w nieco innym trybie.

Problematyczne artykuły 11 i 13 ustawy mogą w istocie stanowić cenzurę informacji (artykuł 13 mówi o monitorowaniu treści oraz odpowiedzialności prawnej dostawców usług internetowych za te zamieszczane przez ich użytkowników, zaś artykuł 11 – o odpowiedzialności wydawcy za udostępnianie odnośnika z tekstem – czyli o osławionym „podatku od linka”). Więcej o samych kontrowersyjnych zapisach ustawy pisaliśmy tutaj.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Cudowny prezent jak wymodlony im się trafił.
    Nawet jak ktoś się nie wyczerpie egzaltowaną żałobą i spróbuje protestować to go się zaraz zagłuszy albo wręcz fizycznie uciszy, no bo w gdańsku trumna.
    Jakieś 10 osób zginie na drogach, jakieś 15 skutecznie targnie się na życie, ale to nie powód do żałoby to tylko statystyka.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…