Razan al-Nadżar miała 21 lat. Była wolontariuszką w służbie ratowniczej palestyńskiej służby zdrowia. W piątek izraelscy żołnierze zastrzelili ją, gdy niosła pomoc nieuzbrojonym, rannym manifestantom przy granicy na południu Strefy, niedaleko Chan Junes. Zginęła na miejscu, od snajperskiej kuli w serce. Wczoraj olbrzymi tłum osób przybyłych z całej Strefy wziął udział w jej pogrzebie. Ludzie płakali i skandowali „naszą krwią i naszą duszą poświęcimy się dla ciebie Razan”.
W pogrzebie wziął udział personel medyczny i ekipy karetek pogotowia. Ojciec młodej pielęgniarki niósł jej zakrwawiony biały uniform. To już 123 ofiara śmiertelna izraelskich żołnierzy od 30 marca, gdy rozpoczęły się palestyńskie manifestacje Marszu Powrotu. Blisko 4 tys. osób zostało rannych, w tym wiele ciężko. Izraelczycy nie ponieśli żadnych strat.
Palestyńskie stowarzyszenie ratownictwa medycznego przypomniało, że „strzelanie do personelu medycznego stanowi zbrodnię wojenną, według Konwencji Genewskich” i wezwało społeczność międzynarodową o reakcję na to „pogwałcenie prawa”. Specjalny wysłannik ONZ na Bliski Wschód, Bułgar Nikolaj Mladenow, podobnie oświadczył, że „personel medyczny nie może być celem” i zwrócił się do Izraela o „umiarkowanie w użyciu przemocy”. „Incydent zostanie zbadany” – poinformował rzecznik izraelskiej armii, podkreślając jednocześnie, że „żołnierze działali zgodnie z regułami służby”.
Po pogrzebie oddziały zbrojne palestyńskiego ruchu oporu wystrzeliły rakiety w kierunku południowego Izraela. Tylko jedna przeleciała przez granicę i została zestrzelona przez Izraelczyków, reszta spadła na Strefę. Palestyńskie „rakiety” to w większości urządzenia własnej roboty, robione z rur kanalizacyjnych, z nawozem sztucznym jako paliwem. W odpowiedzi lotnictwo izraelskie zbombardowało minionej nocy „punkty obserwacyjne Hamasu” koło Chan Junes.
Wojsko izraelskie kolejny raz zostało oskarżone o „nieproporcjonalne użycie siły” przez organizacje humanitarne. ONZ i Unia Europejska domagają się niezależnego śledztwa w sprawie izraelskich masakr w Gazie, lecz rząd państwa żydowskiego nie wyraził zgody.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
@ Igor Terleg
Naucz się Waść pisać po polsku: „…odpowiedzialność ponosi…” a nie niesie.
Polska język, trudna język. Gdzieś ty się uczył polskiego?
A przy okazji — snajper, strzał w serce, i przez lunetę nie widział do czego strzela? Biedaczek.
Ten betonowy płot biegła przełamać i mordować… Myślę, że oni jeszcze do tego nie dojrzeli, ale wszystko w swoim czasie.
Mały słownik tej wojny:
„rakiety hamasu” to w zasadzie fajerwerki do zrobienia huku i błysku na niebie.
„punkty obserwacyjne hamasu” to każda grupa osób w dowolnym wieku, która nie schowa się na czas ostrzału.
„incydent zostanie zbadany” znaczy w IDF – ludzi przeniesiemy, dowody zniszczymy, wszystkie ślady zatrzemy.
Jak się rozpoznaje personel medyczny przez zasłonę dymną z płonących opon? Nawet jeśli ona tam nie była jak większość po to, żeby spróbować przełamać płot i mordować kogo się da po drugiej stronie, i tak pełną odpowiedzialność za jej śmierć niesie Hamas, nie Izrael.
Jakim trzeba być psychicznie chorym bydlakiem, żeby napisać coś takiego? Jak bardzo trzeba mieć uszkodzony mózg? Psychopata?
Jankeso – żydowscy mordercy myślą, że krew można łatwo z siebie zmyć. Ale to jest niemożliwe.
Myślę, że bardzo niewielu pamięta Powstanie’43. Pozwala to antysemitom w rodzaju „Nikt” wypisywać plugawe teksty, żołdakom z izraelskiej armii bez sprzeciwu mordować bezbronnych, a rządowi USA na smyczy korporacji stawiać interesy kapitalizmu nad wspólny los ludzi na Ziemi.
Socjalizm albo barbarzyństwo. Innej drogi nie ma.
Szanowny Kolego Jaceju, „Żydland zbudowali Polacy” i to nie moje słowa, a samych Żydków. A ci Polacy dobrze pamiętali powstanie w getcie i cały Holokałst. A teraz stoją po drugiej stronie. Dlatego, że dobrze zapamiętali.
I nie wyjeżdżaj z antysemityzmem, póki nie będziesz się mógł pochwalić tytułem Chaszid Umot Ha Olan.
Żydki dobrze zapamiętały powstanie w getcie warszawskim.