Działające w Polsce banki robiły wszystko, by nie podzielić się ze społeczeństwem swoimi dochodami. Tak było, kiedy rząd wprowadzał podatek bankowy. Teraz dowiadujemy się ile zarabiają prezesi. Są to bajońskie kwoty.
Kiedy w 2016 roku Prawo i Sprawiedliwość wprowadzało podatek bankowy, lobbyści tego sektora działali na pełnych obrotach. W mediach zaroiło się od informacji jakoby koszty wprowadzenia takiego podatku mieli ponieść klienci banków, na których to obciążenie zostanie przerzucone w postaci wyższych opłat i niższych odsetek. Tak się oczywiście nie stało, a banki bez problemu regulują należności wobec fiskusa. System się nie załamał, gdyż sektor bankowy w Polsce notuje zyski i obraca ogromnymi kwotami. Suma bilansowa, czyli łączna wartość aktywów wyniosła w 2015 roku 1 bilion 594,9 mld zł. Łączny zysk sektora bankowego w tym samym roku wyniósł natomiast astronomiczne 13 mld złotych.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
prywatne banki i zasada kreacji kredytu czyli pieniądza oparta na rezerwie częściowej to absurd i kwintesencja usankcjonowania złodziejstwa i korupcji
A ja, moją emeryturę biorę w dniu wpływu do banku. I gówno mają PiSdzielce z mojej kasy. Tylko tyle ile w 24 godziny ukradną.
Jak to się pięknie czyta. Ale się tak pięknie nie liczy. Jaki to niby zysk od tego 1 biliona 594,0 miliardow? Toż to mniej niż jeden procent. Czy ktoś w Polsce słyszał, aby jakaś firma chciała mieć taki dochód? I do kogo ta pretensja? Wystarczy nie brać kredytow od tych krwiopijców, samemu odkładać i dopiero wtedy, za zaoszczędzone pieniądze kupować, nieprawdaż? Próbowal tak robić Gomułka, to nazwano go zgrzebnym. Gierek popuscil pasa, to była wszystkim za mało. Dziś zadłużony kraj po uszy, wnuki w życiu tego nie spłacą, ale nareszcie wszyscy żyja i mają na kredyt. Zatem bankierzy maja klawe życie.
Odkładać samemu…. Z czego?…
Żeby ludzie mogli odkładać na własne mieszkania latami, muszą mieć najpierw dostęp do tanich państwowych mieszkań na wynajem, rząd musiałby pilnować łamania praw pracowniczych i ogólnie być po stronie obywatela. A sądząc chociażby po zachowaniu KNF w sprawie kredytów frankowych, rządzący stoją bo stronie bankierów albo zwyczajnie siedzą im w kieszeni.