Prestiżowy magazyn naukowy Nature opublikował wyniki badań statystycznych, według których między latami 2000 a 2018 na naszej planecie umarło 130 milionów dzieci poniżej piątego roku życia. Różnice są olbrzymie między najlepszą dla dzieci Kubą, gdzie umiera tylko czworo na tysiąc, a Nigerią, gdzie śmierć ponosi prawie 200 dzieci poniżej piątego roku życia na tysiąc.
Szczegółowo wzięto pod lupę 99 krajów, a w innych wyniki szacowano na podstawie częściowych danych. Generalnie śmiertelność małych dzieci na świecie spada, z ok. 10 milionów w 2000 r. do 5,4 milionów w ubiegłym, ale i tak jest dużo za duża jak na świat, który teoretycznie mógłby o nie bez problemu zadbać, jeśli wziąć pod uwagę wydatki, które przeznacza się na zbrojenia i inne nie zawsze potrzebne cele.
Główne przyczyny śmierci zmieniają się w zależności od regionów, lecz jeśli podzielić dzieci na grupy wiekowe, to niemowlęta umierają z reguły z powodu przedwczesnych porodów. Te w wieku 2-4 lata giną przede wszystkim od malarii, biegunek lub infekcji płucnych. Naukowcy sporządzili bardzo szczegółowe mapy uwzględniające różne przyczyny śmierci, co ma ułatwić walkę z tym zjawiskiem.
„Nasza praca może służyć za podstawę poprawy systemów ochrony zdrowia w sposób bardziej precyzyjny” – mówił jeden z autorów studium Simon Hay z Uniwersytetu Waszyngtońskiego. „Słaby dostęp do ochrony zdrowia jest tylko jedną z przyczyn obecnej sytuacji” – zauważyła Michelle Bachelet, Wysoka Komisarz ONZ Praw Człowieka. „Czynniki wpływające na śmiertelność dzieci są szersze: bieda, dyskryminacja i niesprawiedliwość społeczna” – dodała.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Każdego dnia umiera 15 tysięcy i zarazem każdego dnia rodzi się 353 tysiące………………..
255 dzieci na minutę……………….
Człowiek w rozprzestrzenianiu się jest lepszy od wszelkiej zarazy, matka ziemia tego nie zdzierży……