pixabay.com
Prymat prawa „świętej własności” zadecydował, że cztery osoby, które w 2016 roku zniszczyły homofobiczne banery na kieleckim rynku, według sądu popełniły wykroczenie. Pozew złożył właściciel instalacji – Fundacja „Życie i Rodzina”. Sąd wymierzył pozwanym karę grzywny.
Po 300 złotych muszą zapłacić Kamil P., Agnieszka Sz. i Artur S., którzy podczas „Czarnego Protestu” jesienią 2016 roku zniszczyli sześć banerów przedstawiających kłamstwa na temat homoseksualistów. Karę w wysokości 100 zł musi uiścić czwarty z oskarżonych, anarchistyczny działacz Konrad M. Oprócz tego aktywiści muszą się zrzucić na zwrot kosztów wyrządzonej szkody, który został oszacowany na 440 zł, oraz koszty sądowe.
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Może wydając ten wyrok Szlachetny Sędzia był akurat trzeźwy i rozumiał w którą dutkę wieje jedyniesłuszny wiatr historii?
A może (tak jak powinien) potraktował zapisy Kodeksu Wykroczeń i nakazał naprawianie szkody? Falandyzacja zapisów kodeksowych jest bowiem zmorą Polskiego sadownictwa….
A objawia się szczególnie silnie w przypadku postaci ze świecznika….
Nie zmienia faktu, że w bardzo podobnej sprawie wydaje osobą swą świętą radykalnie rożne wyroki. Widocznie wtedy się pomylił i zostało mu to wytłumaczone. Lub oprzytomniał.