Po protestach pracowników i dzięki skutecznemu lobbingowi związków zawodowych niemieccy kapitaliści z branży kurierskiej nie będą mogli zatrudniać na śmieciowych warunkach. Teoretycznie nie mogli tego robić już od dawna, jednak w praktyce znajdowali sposoby na omijanie prawa i obniżanie kosztów.
Przedsiębiorstwa kurierskie będą zobowiązane do kontroli i standaryzacji warunków zatrudnienia i pracy u swoich podwykonawców. Skończą się czasy, w których firmy zlecały zewnętrznym podmiotom wykonywanie zleceń, po czym przymykały oko na pozbawianie pracowników przysługujących im świadczeń socjalnych czy kontraktowanie ich na nieprawidłowych umowach.
Zmiany są efektem długotrwałych potyczek na poziomie parlamentarnej koalicji. Mimo oporu chadeków z CDU/CSU udało się uzyskać zgodę rządu na ucywilizowanie standardów pracy w branży kurierskiej. Stroną, która aktywnie lobbowała na rzecz nałożenia obowiązków na kapitalistów były związki zawodowe, które zrzeszają pracowników sektora dostawczego. Ich sojusznikiem na poziomie Bundestagu była zaś socjaldemokratyczna partia SPD, która, co warte podkreślenia, w tym sporze stanęła po stronie ludzi pracy.
Wątpliwości co do tego, czy kurierzy zasługują na godne warunki mieli chadecy, którzy za sprawą ministra gospodarki Petera Altmaiera próbowali nie dopuścić do uchwalenia nowego prawa. Szef resortu pracy Hubertus Heil (SPD) usłyszał od swojego prawicowego partnera z rządu, że poprawa bytu kilkuset tysięcy pracowników może być „obciążeniem dla gospodarki”.
Decyzja rządu spotkała się z aprobatą szef niemieckiej centrali związkowej DGB. Reiner Hoffmann podkreślił, że w branży kurierskiej oszukiwanie pracowników było dotychczas plagą.
Na ważny aspekt zwróciła uwagę rzeczniczka SPD ds. rynku pracy i polityki socjalnej Kerstin Tack. Jej zdaniem nowe przepisy ograniczą „dumping płacowy i sztuczki z płacą minimalną”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
W Rzeszy zawsze było ordnung. A we Wolsce polnisze wirtszaft.