Odra nie odpuszcza we Włoszech: nowe ognisko na południu

Liczba osób, uchylających się od obowiązkowych szczepień, wzrosła w ciągu 5 lat ponad trzykrotnie/public_domain_image

Włochy postanowiły wykazać się tolerancją dla braku szczepień i na rok zawiesiły bezkompromisowe przepisy, zakazujące wstępu niezaszczepionym dzieciom do szkół, przedszkoli i żłobków. Teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami. W Bari wybuchło nowe ognisko choroby. Zapoczątkowała je 10-latka oraz jej młodsza siostra, córki antyszczepionkowców.

W niedzielę liczba hospitalizowanych osób w Bari sięgnęła 8 – to pięcioro dzieci i troje dorosłych. Wśród nich jest kilkumiesięczny chłopiec, który był zbyt mały na szczepionkę. 10-latka oraz jej siostra, które zapoczątkowały łańcuszek, trafiły na oddział zakaźny szpitala w Bari około trzech tygodni temu. Dyrekcja twierdzi, że te przypadki mogą być ze sobą powiązane. Zaapelowała do mieszkańców, aby zaszczepili się w ramach ochrony całego regionu – ponieważ przy tak niskim poziomie wyszczepienia ogólnego odra rozprzestrzenia się bardzo szybko.

Minister zdrowia Giulia Grillo przypomniała, że Światowa Organizacja Zdrowia kilka miesięcy temu zwróciła uwagę na zbyt niski we Włoszech odsetek osób zaszczepionych przeciw chorobom zakaźnym. Włochy są w niechlubnej czołówce UE pod względem liczby zachorowań. W 2017 roku liczba chorych sięgnęła 15 tysięcy, podczas gdy w 2016 było to „tylko” 5. W całej Unii w 2017 roku 87 wszystkich odnotowanych zachorowań stanowiły osoby nieszczepione. Jeśli chodzi o Włochy, niezaszczepieni stanowili aż 95 proc. chorych – 89 proc. przypadków to osoby, które nie były szczepione w ogóle, a 6 proc. przyjęło tylko jedną dawkę szczepionki (powinno się otrzymać dwie).

Matteo Salvini, wicepremier i szef MSW od dawna sprzeciwiał się polityce przymusowych szczepień. Twierdził wprost, że szczepionki na odrę i polio są „bezużyteczne, a często groźne, jeśli nie szkodliwe”. Na początku nowego roku szkolnego stwierdził, iż najważniejsze jest, aby dzieci nie były usuwane z klas. W 2017 roku uchwalono ustawę, na podstawie której wstęp do przedszkoli i szkół będą miały wyłącznie dzieci, legitymujące się zaświadczeniem o 10 podstawowych szczepieniach. W sierpniu jednak zawieszono wykonanie przepisów.