Posłanka PiS zarzuciła Rzecznikowi Praw Obywatelskich, że „uczestniczy w puczu przeciwko Polsce”. A on tylko wyraził nadzieję, że Polska wdroży zalecenia ONZ.
Krystyna Pawłowicz od zawsze folguje sobie we wpisach na Facebooku. Ostatnio nazwała Adama Bodnara „rzecznikiem praw antypolskiej lewicy”. „Adam BODNAR, Rzecznik Praw antypolskiej lewicy uporczywie i aktywnie spiskuje, we wszystkich możliwych lewackich agendach świata, przeciwko wyłonionej demokratycznie nowej polskiej władzy ustawodawczej i wykonawczej. Czy pan A.Bodnar myśli, że biorąc z nienawiścią gorliwy udział w puczu przeciwko Polsce, mając psi obowiązek być wobec Polski LOJALNYM, też „wysłuży” sobie tym jakiś stołek u lewackich wrogów Polski?” – napisała posłanka PiS (przytaczamy z pisownią oryginalną).
Była to odpowiedź na piątkowe wystąpienie Adama Bodnara, w którym wyraził nadzieję, że Polska wypełni rekomendacje zawarte w raporcie Komitetu Praw Człowieka ONZ. – Uważam że Polska jako państwo członkowskie ONZ, państwo które jest związane umowami międzynarodowymi dotyczącymi prawa człowieka, z których najważniejszy jest Międzynarodowy Pakt Praw Osobistych i Politycznych powinien zrobić wszystko, co w mocy, aby te zalecenia wykonać – powiedział RPO.
Komitet przedstawił mnóstwo zastrzeżeń do polskiej praworządności: zarówno do machinacji wokół Trybunału Konstytucyjnego, jak i braku prawa antydyskryminacyjnego i ochrony przed mową nienawiści, a także przestrzegania prawa aborcyjnego.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Pani Krysia to zwykła żaba – podstawia płetwę tam, gdzie konie kują. I myśli, że ta metoda splendor i na nią spadnie.
Kiedy krytykuje się rząd PiS, to jest obraza Polski?
Do refleksji!