Claudia Sheinbaum to laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, która właśnie została burmistrzynią stolicy Meksyku. Bliska współpracowniczka lewicowego prezydenta-elekta zapowiada, że za jej rządów policja będzie służyć ludziom, zamiast ich represjonować.

W środę odbyło się zaprzysiężenie pierwszej kobiety, która została wybrana na urząd burmistrza meksykańskiej stolicy, jednej z największych metropolii świata. Na uroczystości obecny był Andres Manuel Lopez Obrador, który niedługo obejmie stanowisko prezydenta kraju. Socjalista i jego Ruch Odrodzenia Narodowego wygrali lipcowe wybory, stając się nie tylko nadzieją meksykańskiego ludu, umęczonego plagą biedy i przemocy, lecz i całej latynoskiej lewicy, która na całym południowoamerykańskim kontynencie poniosła ostatnio spektakularne porażki.

Claudia Sheinbaum, należąca do prezydenckiej partii, zapowiada szereg postępowych reform. Chce budować więcej szkół i ośrodków sportowych oraz rozwijać komunikację miejską. Prezentuje też nowe podejście do polityki przyjęte przez obóz Lopeza Obradora i zamierza organizować częste konsultacje z mieszkańcami stolicy. Sam AMLO obiecał, że w połowie swojej kadencji rozpisze referendum, w którym Meksykanie zdecydują, czy ponownie udzielić mu votum zaufania, czy też wolą odwołać go ze stanowiska.

Sheinbaum podjęła też kontrowersyjną decyzję, która ściągnęła na nią krytykę prawicowych przeciwników. Oświadczyła, że zlikwiduje tzw. Granaderos, czyli prewencyjne oddziały policji Mexico City, które oficjalnie odpowiedzialne są oczywiście za “bezpieczeństwo”, a w praktyce zawsze zajmowały się represjonowanym ruchów społecznych, opozycyjnych i tłumieniem wszelkich przejawów publicznie okazywanego niezadowolenia wobec władzy.

Claudia Sheinbaum/Flickr

Nowa burmistrzyni tłumaczy swoją politykę przywiązaniem do szeroko pojętych wartości demokratycznych i sprawiedliwości społecznej: – Zadaniem policji jest chronić ludzi, a nie ich uciskać. Otwieramy nowy rozdział – mówiła podczas inauguracji.

Historia Grenaderos jest pełna haniebnych momentów i należy do nich sam moment powstania tej formacji. Niedawno upłynęła jego 50-ta rocznica. Oddziały prewencji powstały w jesienią 1968 roku, kiedy ówczesny prezydent Gustavo Diaz Ordaz postanowił dokonać zdecydowanej pacyfikacji protestów społecznych, które połączyły ruch studencki i związkowy i zagrażały – jak uznał prezydent – wizerunkowi państwa, które przygotowywało się właśnie do organizacji igrzysk olimpijskich. Swoje funkcjonowanie policja prewencyjna rozpoczęła od tzw. masakry w Tlatelolco 2 października 1968 r. Była to krwawa jatka, w której zabito ponad 200 uczestników pokojowej demonstracji.

W kolejnych dekadach Grenaderos byli odpowiedzialni za tzw. “zniknięcia”, czyli uprowadzenia i zabójstwa członków ruchów opozycyjnych i studenckich, charakterystyczne dla wielu latynoamerykańskich reżimów dyktatorskich.

Claudia Sheinbaum prowadziła wcześniej życie zaangażowanej społecznie naukowczyni i angażowała się na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu. Była członkinią Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu. W 2007 r., razem z Alem Gorem otrzymała za swoją działalność Pokojową Nagrodę Nobla.

patronite
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…