– Poseł PiS ujawnia, że polskie służby specjalne dysponują systemem Pegasus, czyli prowadzą przestępczą inwigilację obywateli. W każdym demokratycznym kraju po takiej informacji powinien upaść rząd, a odpowiedzialni stanąć przed sądem i Trybunałem Stanu” – napisał na Twitterze Tomasz Siemoniak.
Pierwsza wzmianka o Pegasusie pojawiła się pod koniec sierpnia, kiedy TVN 24 ujawnił, że CBA kupiło oprogramowanie służące do inwigilowania smartfonów. Kto za to zapłacił? 34 ml zł pochodziło z podlegającego Ministerstwu Sprawiedliwości Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
To do tej pory nikt mnie nie inwigilował? LOL :O
A Piotruś Nowak – jak zwykle – zamiast najpierw sprawdzić puszcza fuck-newsa bo może PiS-owi dokopać. Czyżby PAn Redaktor nie spotkał się jeszcze z takim drobiazgiem jak głupawe robienie sobie PR bezpodstawnymi pomówieniami przez kamarylkę Kukiza?
To są zarzuty zbyt poważnego kalibru, aby stawiać je bez sprawdzenia. Jeżeli się nie potwierdzą – PiS odegra scenkę skrzywdzonej niewinności a Strajk straci poważnie na wiarygodności.
Szanowny Kolego Skąpsionie, w przyrodzie wszystko jest możliwe, a tym bardziej za obecnej władzy, której figurantem jest Pinokio. Osobiście wolę wierzyć takim plotkom, niż w to, że kaczka jest czysty jak łza i płetwą w bagnie nie mąci. To akurat do niej pasuje, jego idol miał GeStaPo, on ma „Pegaza”.