Partia Kaczyńskiego na cztery dni przed wyborami próbuje przekonać Polaków, że największym problemem w kontekście samorządów jest napływ uchodźców. Po nawiązującym do najgorszych tradycji propagandowych filmie antyuchodźcym, który został opublikowany w środę, dziś przyszła pora na drugie uderzenie. W roli głównej wystąpił minister spraw wewnętrznych i administracji.
Podobnie jak w przypadku wczorajszego nagrania, również i tym razem kluczowym pojęciem było „bezpieczeństwo”. Joachim Brudziński na konferencji w Karczewie przekonywał, że nasz kraj, podobnie zresztą jak cała Europa, jest zagrożony „inwazją”, dając do zrozumienia, że procesy migracyjne są zorganizowany działaniem, mającym na celu uderzenie w społeczeństwa Starego Kontynentu. W tym kontekście umieścił, a jakże, Platformę Obywatelską, którą działa pisowskiej propagandy przedstawiają jako opcje lekkomyślną, naiwną i stwarzającą zagrożenie dla Polski poprzez „szaleńcze pomysły otwierania granic”.
– Jesteśmy i będziemy w UE, bo uważamy, że to jest w interesie Polaków. Nie dajmy sobie wmówić, że coś tutaj dramatycznego się dzieje.Upominamy się, by być traktowanymi podmiotowo, upominamy się o bezpieczeństwo naszych obywateli, nie zgadzamy się na szaleńcze pomysły otwierania naszych granic i ściągania tu ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z uchodźcami, a tak naprawdę są emigrantami zarobkowymi – powiedział szef MSWiA podczas konferencji „Rozwój Polski powiatowej i gminnej priorytetem dla rządu i samorządowców
Brudziński, w celu zwiększenia siły rażenie półprawd i zwykłych kłamstw, powołał się na słowa, jakie miał wypowiedzieć szef marokańskiego MSW. – Usłyszałem od ministra spraw wewnętrznych Maroka, że mamy do czynienia z inwazją. Mówił to o fali migrantów zarobkowych, którzy idą do Europy. Więc jak my dzisiaj słyszymy z ust pięknoduchów, że musimy się otwierać, że miłosierdzie musi być nad bezpieczeństwem, humanitaryzm musi być nad bezpieczeństwem, otóż mówimy „nie”. Istnieje coś takiego, jak porządek miłowania. Musimy dbać o bezpieczeństwo mieszkańców RP, a później, tam, gdzie to jest możliwe, pomagać tym, którzy takiej pomocy potrzebują. Rząd PiS kieruje środki pomocy do Syrii, Iraku – grzmiał Brudziński.
Mamy zatem niebezpieczeństwo „inwazji”, strasznych uchodźców, którzy próbują zakłócić coś, co Brudziński nazwał „porządkiem miłowania”, a wraz z nimi pojawią się „napaści seksualne i agresja”, a z drugiej strony mamy przyzwolenie Platformy Obywatelskiej na otwarcie granic, co również jest kłamstwem, gdyż poza pojedynczymi wypowiedziami związanych z PO włodarzy miast (Jacek Jaśkowiak, Paweł Adamowicz), ze strony politykow PO nie padła żadna jednoznaczna deklaracja na temat zmiany polityki migracyjnej. W materiale wideo, który zawirował w mediach społecznościowych, budząc oburzenie nawet wśród niektórych wyborców PiS („próba przeniesienia wojny plemiennej na poziom lokalny”), znajdujemy dokument, który nie jest jednak fragmentem programu partii Grzegorza Schetyny, lecz deklaracja 12 prezydentów „O współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich” z 30 czerwca 2017.
Prawo i Sprawiedliwość odpaliło kampanie strachu niemal w przedzień wyborów, usiłując rozbudzić w Polakach bardzo silne lęki na gruncie ksenofobicznym, które pojawiły się w naszym społeczeństwie w wyniku bombardowania komunikatami medialnymi w ciągu ostatnich czterech lat. PiS celowo wybrał ostatni odcinek kampanii do przeprowadzenia głównego uderzenia, aby rywale nie mieli czasu podjać działań kontrujących czy neutralizujących. Pewna część Polaków i Polek podejmujac decyzje wyborczą w najbliższą niedzielę może wciąż znajdować się pod wpływem propagandowego przekazu i zamiast wybierać pomiędzy różnymi wizjami zarządzania lokalną wspólnotą, podejmie decyzje motywowaną lękiem.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
A może Piotruś-Pan przedstawi nam głupim statystyki europejskie dotyczące np. zatrudnienia tzw. uchodźców?
I wyjaśni tępakowi dlaczego w Niemczech pracuje ich mniej niż połowa? Reszta jedynie robi kolejnych małych Ibrahimów i siedzi na socjalu, bo niemiecki socjal to zdecydowanie więcej niż za tyrkę dostawali we własnym kraju. poza tym… bariera pojęciowa. Nie wytłumaczysz takiemu dorosłemu i dzieciatemu osobnikowi co to jest mikrometr, on ma problemy z centymetrem… dla niego taki bład to po prostu ,,nie problem”. I choćby z tego powodu ,,inżynier/doktor” z państw afrykańskich nadaje się jedynie do miotły…
A Żydzi roznoszą wszy i tyfus. Brawo Jo …seph Gebels
Przekaz dla betonu partii rządzącej. Myślący nie nabierze się na tę tandetę, bo doskonale wie, że skrajnie proimigrancki PiS uczynił z Polski najbardziej otwarte państwo. I to nie tylko Europy, ale całego świata. Czy warto więc powielać propagandowe bzdury i podbijać rządowi słupki poparcia?