Sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych odrzuciła głosami PiS dezyderat, który wystosowały do Mateusza Morawieckiego środowiska muzułmanów w Polsce. Domagały się większej ochrony ze względu na rosnącą skalę przestępstw z nienawiści.

Blokada mównicy sejmowej/facebook.com/Sejm RP

Dezyderat podpisany był przez przedstawicieli Ligi Muzułmańskiej w Rzeczypospolitej Polskiej, Muzułmańskiego Stowarzyszenia Kształtowania Kulturalnego, Muzułmańskiego Związku Religijnego i Stowarzyszenia Studentów Muzułmańskich w Polsce. Autorzy listu powoływali się na dane Rzecznika Praw Obywatelskich, który utrzymuje, że liczba przestępstw z nienawiści w ostatnich latach drastycznie wzrosła, a zgłaszanych na policję jest jedynie 5 procent z nich. W przeciwieństwie do tego, co twierdzi MSWiA, policja nie radzi sobie nawet z nimi w wystarczającym stopniu – dlatego przedstawiciele muzułmańskich środowisk zaapelowali do premiera po podjęcie dodatkowych działań zwiększających ich ochronę.

„Skala i siła ataków na społeczność muzułmańską nieustannie rośnie, zaś islam jest wykorzystywany przedmiotowo w debacie politycznej. Oczywistym jest, że bez pomocy państwa nie jesteśmy w stanie przeciwstawić się temu groźnemu zjawisku” – napisali autorzy w liście skierowanym do Marka Kuchcińskiego we wrześniu 2017, który stał się niejako szkicem przygotowanego później dezyderatu. – „Muzułmanie zamieszkujący terytorium Polski stanowią niewielką, bo liczącą zaledwie około 35 tys. osób, wspólnotę. Tworzą ją Tatarzy, konwertyci i osoby innych narodowości, które poprzez naukę bądź plany zawodowe związali swoją przyszłość z naszym krajem. Historia i tradycja Polski wielokulturowej przypominają, że w okresie świetności Rzeczypospolitej Polskiej jej tereny zamieszkiwało, oprócz Polaków katolików, wiele innych mniejszości etnicznych i religijnych; m.in. wyznawcy prawosławia, protestanci, Żydzi, Tatarzy, Ukraińcy i Białorusini. Mniejszości te żyły w zgodzie z otaczającą je społecznością i w poszanowaniu obowiązującego prawa, polskiej kultury oraz ówczesnych obyczajów, jednocześnie wnosząc ogromny wkład w rozwój kraju”. Podkreślono, że niebagatelny wpływ na szerzenie stereotypów mają audycje Telewizji Polskiej.

Być może to właśnie to rozsierdziło posłów PiS. Uznali, że, jak stwierdził poseł Zbigniew Giżyński, „w tym jednostronnym dezyderacie została zaatakowana polska godność narodowa i polska racja stanu”. Na posiedzeniu komisji obecny był Adam Bodnar, który przedstawił wyniki badań przeprowadzonych wspólnie z Organizacją Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, i z których wynikało, że w latach 2016-2017 ofiarą co najmniej jednego przestępstwa motywowanego nienawiścią zostało 18 proc. Ukraińców, 8 proc. muzułmanów, 43 proc. osób pochodzących z Afryki Subsaharyjskiej.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Póki w sejmie obok nielegalnie powieszonego krzyża nie zawisną krzyż grecki, gwiazda Dawida, półksięzyc i książka, to tak będzie – katotaliban.

    1. I tak byłoby najlepiej. Bo fanatyczni katole powiesili go nielegalnie.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…