5 maja 2017 r. w centrum Warszawy szykuje się manifestacja w obronie mordercy, rasisty, zwolennika apartheidu, odsiadującego wyrok dożywotniego więzienia. A przy okazji idola części polskiej prawicy, okrzykniętego przez organizatorów wydarzenia „ostatnim Polskim Żołnierzem Wyklętym”.
Na wydarzenie zaprasza Centrum Edukacyjne Powiśle, które organizowało już takie wydarzenia jak np. prelekcja wybielająca zbrodniczą, skrajnie nacjonalistyczną, kolaborującą z Hitlerem organizację chorwackich ustaszy czy spotkanie, podczas którego wychwalano gen. Franco. Tym razem nacjonaliści zamierzają opuścić swoją siedzibę i ruszyć pod Pałac Prezydencki z hasłem „Wolność dla Janusza Walusia”. Przypomnijmy, że był to polski emigrant w RPA, aktywista neonazistowskiego Afrykanerskiego Ruchu Oporu, który 10 kwietnia 1993 r. zamordował przywódcę południowoafrykańskich komunistów Chrisa Haniego. Skazany początkowo na śmierć, ostatecznie usłyszał wyrok dożywotniego więzienia i obecnie odbywa karę.
5 maja 2017 r. w Bloemfontein w RPA ma odbyć się rozprawa sądowa, podczas której może zapaść decyzja o deportowaniu Walusia do ojczyzny. Nacjonaliści chcieliby, by rasistowski morderca nie tylko wrócił do kraju, ale i odzyskał wolność. W lutym br. „Rzeczpospolita” pisała, że znaleźli odzew w polskim rządzie, który po cichu prowadzi w RPA działania na rzecz Walusia. W roku ubiegłym grupa nacjonalistycznych posłów Kukiz’15 otwarcie interweniowała w tej sprawie w Ministerstwie Sprawiedliwości. Sylwester Chruszcz, Tomasz Rzymkowski i Bartosz Jóźwiak argumentowali, że Waluś odsiedział już swoje.
Na razie, według zgłoszeń na wydarzenie na Facebooku, solidarność z mordercą zamierza publicznie wyrazić 79 osób.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Kimkolwiek był Hani”, „pownienin go osoądzić sąd”?
co to za pomieszanie pojęć.
Chirs Hani był bohaterem, który walczył z rasitowskim diabelskim reżimem w RPA. Był komunistą ponieważ wierzył w równość wszystkich ludzi. Swoją drogą Hani na tym stanowisku lidera Południowo Afrykańskiej Partiii Komunistycznej był niedługo, jej zastąpił wieloletniego przywódcę Joe Slowo. Joe Slowo również był emigrantem z Polski. Był ministrem w rzadzie Mandeli I jedym białym który jest jednoznacznie szanowyny za szczerą walke z apartheidem.
Faktycznie w RPA Polacy mogą być dumni ze swojego rodaka, a cały czas w tym kontekscie wspomina się tego nie do końca dorozwinietego psychicznie naziola Walusia, który nie za bardzo kojarzył co się dzieje I dał się wystawić miejscowym faszystom do brudnej roboty.
Dziś. po zapowiedzi prezydenta Zumy, sprawa Walusia zaczyna wyglądać zgola inaczej. W najprostrzym razie ekstremista zlikwidowal ekstremistę. Niestety. Sytuacja w RPA zaczyna rozwijać się dramatycznie dla białego człowieka.
„Ofiarą” Walusia ( piszę w cudzysłowie, bo równie dobrze można napisać że Kutschera czy Heydrich byli ofiarami morderstwa) był komunista, terrorysta i wielokrotny morderca, zapowiadający rzeź białych.
Waluś odstrzeliwujący to indywiduum sprawił że RPA jest lepszym miejscem.
i rzeczywiście, można naciskać na objęcie Walusia amnestią.
Ja myślę i to zupełnie poważnie że tobą powinien się zająć psychiatra, bo takimi wypowiedziami dowodzisz, że jesteś nie tylko psychicznie chory ale i niebezpieczny dla otoczenia.
Kimkolwiek był Hani – powinien go osądzić sąd. A najmeny morderca niech się liczy z tym, że spotka go kara. To nie dziki zachód.
Niestety. To przykry przypadek odwrotności hasla, które przez wieki przyświecało Polakom na obczyźnie: „Za wolność Waszą i Naszą” Zarazem pośredni produkt antykomunizmu, który za późno trafił do krainy „białego człowieka”. Rasizm, jak widać, nie jest przypisany jednej nacji. Podwójny wstyd za popełniony czyn, ale hańba za dopisywanie tego osobnika do jakiejkolwiek kategorii bohaterow. I smutna ilustracja drążenia młodych mózgow przez szerzoną nienawiść. To im pozostnie na lata, a być może i do końca życia. Widać, ani wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II, ani nauki Franciszka nie docierają do mózgów w oparach nienawiści.
jeśli dostaną pozwolenie na ten marsz będzie to utożsamienie się rządu z mordercami i oficjalne poparcie dla mordów podpaleń gwałtów itp.
A ino!