Adam Andruszkiewicz zatroskał się stanem polskich kolei. Liderowi Młodzieży Wszechpolskiej nie chodzi jednak o wysokie ceny biletów czy likwidację kolejnych połączeń ale o komunistyczne, antypolskie i okultystyczne nazwy pociągów. Poseł otwiera w ten sposób kolejny rozdział walki z komuną.

PKP Aurora na dworcu Warszawa Centralna / youtube.com
PKP Aurora na dworcu Warszawa Centralna / youtube.com

Od niedawna spółka PKP Intercity powróciła do nadawania nazw swoim pociągom. Według zarządców operatora kolejowego odejście od bezosobowych ciągów liter i cyfr na rzecz takich wdzięcznych imion jak „Wenus”, „Gombrowicz” czy „Lajkonik” po pierwsze – zwiększa zapamiętywalność konkretnych połączeń, a po drugie – ociepla wizerunek i buduje więź pomiędzy klientami a marką. Marketingowcy nie przewidzieli jednak, że ich pomysł nie spełnia surowych wymogów nowego polskiego patriotyzmu.

Uchybienie wychwycił jednak Adam Andruszkiewicz, poseł ruchu Kukiz’15, którego dotychczasowa działalność parlamentarna rozpoczęła się wraz z ostatnimi wyborami. Młody polityk zdążył się już zasłużyć tak pięknymi osiągnięciami, jak oprowadzanie po Wiejskiej przedstawicieli włoskiej partii faszystowskiej Forza Nuova, czy pozowanie do zdjęcia ze znaczącym uśmiechem pod domem Andrzeja Niczyporuka w Hajnówce, po marszu na rzecz „Żołnierzy Wyklętych”, którzy spalili Niczyporukowi całą rodzinę. Teraz młody wilk polskiego nacjonalizmu postanowił wziąć się za dekomunizację nazewnictwa rozkładów kolejowych.

Andruszkiewicza szczególnie boli, że nazwy pociągów nie budują postaw patriotycznych, a promują za to postacie i wydarzenia związanie z ideologią komunizmu. Poseł w swojej dzisiejszej interpelacji zażądał niezwłocznego likwidacji połączeń ochrzczonych jako „Aurora” i „Broniewski”. – Aurora to rosyjski okręt, symbol komunistycznej rewolucji październikowej. Ta nazwa pociągu może być odczytywana jako promowanie komunizmu, co jest w Polsce zakazane i sprzeczne z Konstytucją – zupełnie poważnie głosił Andruszkiewicz. To jednak nie wszystko. Inną wrogą kategorią są pociągi „niepolskie” i „okultystyczne”. – Pojawiły się nowe nazwy okultystyczne, promujące pogańskie i mityczne bóstwa: Sedina, Świętopełk, Czcibór, Dionizos, Światowid – czytamy w interpelacji. Uwadze posła nie mogła umknąć również zbrodnia przeciwko mowie ojczystej. – Nazwy łamiące zapisy ustawy o języku polskim to między innymi następujące nazwy pociągów, będące nazwami obcojęzycznymi: Viadrina, Centaurus, Orion, Antares, Luna, Jupiter, Pomerania, Polaris, Galaxis, Mars, Urania, Tetyda, Ganimedes, Wenus, Prometo, Mercurius, Calipso, Astra, Gemini – wylicza poseł. Zwrócił również uwagę, że pociąg o nazwie „Wawel” nie powinien kursować na trasie Kraków – Bydgoszcz, lecz pomiędzy Krakowem a Warszawą.

Andruszkiewicz zaproponował rozwiązanie, które pozwoli uniknąć podobnie przykrych i antypatriotycznych sytuacji w przyszłości. – Nazwy pociągów powinny być elementem polityki historycznej i kształtowania w pamięci pasażerów i kolejarzy tożsamości narodowej – przekonuje. Wobec tego proponuje on powołanie nazewniczej komisji, w której skład weszliby przedstawiciele Rady Języka Polskiego i Instytutu Pamięci Narodowej – interpelował człowiek Kukiza.

Na kuriozalne wystąpienie Andruszkiewicza zareagowała redakcja portalu RynekKolejowy.pl. „Zadań, przed którymi stanęłaby nowa komisja, będzie z pewnością o wiele więcej niż wynika z interpelacji. Pociąg „Esperanto” zachęca bowiem do posługiwania się językiem innym niż ojczysty, Deyna to nazwisko zapisywane w sposób odmienny niż rdzennie polskie, a Jankiel to bohater literacki obcego pochodzenia. Na razie jednak minister nie odniósł się do apelu posła. Nie wiadomo więc, czy niepoprawna polityka nazewnicza wreszcie doczeka się należnej korekty?” – czytamy w komentarzu do interpelacji.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. u kukiza są narkomani wszelakiej maści to i co się dziwić, a może by tak zająć się biedą w Polsce ?

  2. Nie no, tak spektakularne wywleczenie na światło dzienne własnej głupoty naprawdę jest czymś niezwykłym. Zapamiętam tego osobnika, bo z pewnością da on o sobie jeszcze znać.

  3. Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i ludzka głupota. I nie mam pewności co do Wszechświata. Einstein
    I miał rację, przygłupy z ław poselskich dowodem namacalnym.

  4. Jakie to podobne do przemianowania Katowic na Stalinogród.

    Ci durnie tego nie widz.ą ale są prawdziwymi bolszewikami. Sztandary to sprawa drugorzędna.

  5. Patrioci z MW nich się wezmą za naprawę szyn kolejowych, wyrobią sobie bicepsy do pozdrowienia rzymskiego. Do rozróby jeden krok, a do roboty dwie lewe ręce, jedna krótsza. PoD egidą Bóg/Honor/Ojczyzna, chcą normalnym obywatelom zaapolikować HORROR!
    Ku przestrodze!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…