Minister rodziny, pracy i polityki społecznej broni programu Mama+ i zapowiada, że wejdzie on w życie od 1 marca przyszłego roku. Mowa o świadczeniach dla kobiet (czasem dla mężczyzn), które wychowały co najmniej czwórkę dzieci.
W wywiadzie udzielonym Radiu Zet min. Elżbieta Rafalska stanęła w obronie programu kolejnego świadczenia rodzinnego od dawna zapowiadanego przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej, skrótowo określanego jako Mama+. Dziennikarka Radia Zet Beata Lubecka zarzuciła projektowi, że od miesięcy znajduje się w fazie konsultacji bez żadnego postępu, bo jest “bublem prawnym”. Rafalska stanowczo zaprzeczyła takiej interpretacji. Jej zdaniem proces legislacyjny postępuje powoli, ponieważ ministerstwo poważnie podchodzi do konsultacji społecznych, w trakcie których pojawiło się wiele uwag do pierwotnego projektu.
Jednocześnie Rafalska przyznaje, że nie ma szans na wejście programu w życie 1 stycznia, jak wcześniej sugerowała. W lipcu Beata Szydło zapowiadała, że ustawa w tej sprawie może trafić do Sejmu we wrześniu. Obecnie jest listopad, a projekt nadal nie jest w pełni gotowy. Zanim zostanie zatwierdzony przez Komitet Społeczny, przejdzie przez Radę Ministrów, potem przez Sejm i Senat, by na końcu zyskać akceptację prezydenta, termin styczniowy dawno minie. Szefowa MRPiPS jest natomiast przekonana, że nowe świadczenie zacznie funkcjonować od 1 marca 2019 r.
Mama+ to program gwarantujący “świadczenie uzupełniające” w wysokości nieprzekraczającej minialnej emerytury, tj. 1029 zł – dlatego przez niektórych nazywane emeryturą matczyną – dla osób, które wychowały czworo lub więcej dzieci. Program jest adresowany przede wszystkim do kobiet. W ich przypadku warunkiem otrzymania świadczenia jest ukończenie 60. roku życia. W pewnych przypadkach możliwe będzie otrzymanie pieniędzy przez ojców co najmniej czworga dzieci. Oni będą z kolei musieli mieć ukończone 65 lat.
Część środowisk lewicowych i feministycznych chwali program Mama+, ponieważ interpretuje ją jako uznanie pracy domowej kobiet za pracę w sensie ścisłym, na równi ze zwyczajowo pojmowaną działalnością zarobkową.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Bardzo dobrze! Podczas wojny broniły nas właśnie wielodzietne rodziny!
A może zapytajmy KTO ma więcej niż standardowe 2-3-4 dzieci? Są to zazwyczaj albo elementy, które mnożą się jak króliki, albo … katoliccy sekciarze. Taj więc katolickie państwo za pieniądze społeczne będzie teraz utrzymywać tylko tych, co na niego głosują.