Podlaska Brygada Obozu Narodowo-Radykalnego pochwaliła się na Twitterze wyróżnieniem od ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Nacjonaliści z Białegostoku zapracowali sobie na to uznanie zaangażowaniem w wydarzenia sportowe na cześć Żołnierzy Wyklętych.

Flirt władzy z prawicowym ekstremizmem trwa w najlepsze. Podlaski ONR to jedna z najbardziej odrażających grup na mapie polskiego neofaszyzmu. To właśnie działacze tej organizacji urządzili wiosną 2016 roku w Białymstoku defiladę w starym faszystowskim stylu. Tego samego dnia na kampusie uniwersyteckim odbył się koncert wielbiącej Adolfa Hitlera kapeli muzycznej, a (jeszcze wtedy ksiądz) Jacek Międlar mówił z kościelnej ambony o  narodowo-katolickim radykalizmie jako o „chemioterapii dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski”. Stałymi gośćmi demonstracji organizowanych przez podlaską brygadę są członkowie Blood and Honour i Combat 18 – organizacji neonazistowskich.

 

W Polsce rządzonej przez PiS na nacjonalistycznych ekstremistów spływają kolejne zaszczyty. Tym razem do Białegostoku pofatygował się specjalnie szef resortu rolnictwa Krzysztof Jurgiel, który uhonorował działaczy ONR medalami w ramach podziękowania za udział w biegu „Tropem Wilczym”, zorganizowanego w stolicy Podlasia na część „Żołnierzy Wyklętych”.

Działacze ONR pochwalili się na Twitterze nagrodą od członka rządu. „Właśnie zakończył się w Białymstoku bieg Tropem Wilczym. Po raz pierwszy w naszym mieście. Nie mogło i nas tam zabraknąć. Medale wręczył nam osobiście Pan minister Jurgiel. SPORT – ZDROWIE – NACJONALIZM” – napisali pod zdjęciem.

 

fot. Grzegorz Janoszka

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…