Departament Obrony USA ogłosił, że 1400 dzieci imigrantów z Ameryki Środkowej zostanie oddzielonych od rodziców i uwięzionych w b. obozie Fort Sill w Oklahomie, gdzie w czasie II wojny światowej koncentrowano i zabijano Amerykanów pochodzenia japońskiego. To część strategii zniechęcania do imigracji do USA.

Jeden z amerykańskich obozów koncentracyjnych z czasów wojny – Manzanar, Kalifornia. arch

W czasie II wojny światowej Fort Sill był częścią amerykańskiego archipelagu obozów więziennych dla obywateli pochodzenia japońskiego, których postanowiono zamknąć, by „nie szpiegowali”. Między 1942 a 1946 r. przetrzymywano w nich łącznie ok. 120 tys. ludzi, bez procesów i nawet bez zarzutów. Fort Sill był znany ze swych gwałtownych burz i upałów (średnia latem 35 stopni) oraz strażników, którzy zabijali więźniów-„wrogów” dla podniesienia atmosfery terroru.

Pierwszymi więźniami amerykańskich obozów koncentracyjnych byli rodzimi lewicowcy, głównie z trockistowskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (SWP). Osoby pochodzenia japońskiego zaczęto w nich więzić niedługo po ataku Japonii na Pearl Harbor. W 1993 r. prezydent Bill Clinton przepraszał wszystkich, którzy to przeżyli, mówiąc, że do powstania obozów doszło z powodu „przesądów rasowych, histerii wojennej i braku myśli politycznej”.

Decyzja o ponownym uruchomieniu obozu w Fort Sill dla dzieci nielegalnych imigrantów, jako „tymczasowego ośrodka relokacji”, w szczegółach różni się znacznie od warunków z czasów II wojny. Wtedy nie rozdzielano rodzin. Dzisiejsza administracja postanowiła, że dzieci zostaną zabrane rodzicom i nie będą miały prawa do wizyt. Nie będzie też szkoły ani rozrywek – gra w piłkę będzie zakazana (była dozwolona w Auschwitz).

Partia Demokratyczna nie zareagowała na ogłoszenie Pentagonu. Powód? Fort Still już raz uruchomiono powtórnie i też dla dzieci, w 2014 r. za demokratycznego prezydenta Obamy. Deportował on zresztą więcej imigrantów niż wszyscy poprzedni prezydenci Stanów Zjednoczonych.

paypal

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. To i tak Amerykańcy humanitarni jak nie wiem co.
    W Australii nielegalów czy poszukiwaczy azylu umieszczają na jednej z wysepek (Naru, Manus) gdzie panuje parszywy klimat.
    To skutecznie zniechęca różnego rodzaju poszukiwaczy łatwego życia.
    Może i jest to dość koszmarna metoda – jednak Australia w odróżnieniu od Europy nie cierpi na zalew milionów nielegalnych imigrantów.

    1. Rasizm + inne metody pt„dziel i żądź„ to dla morderczego kapitalizmu jedno z wyjść by utrzymywać system wyzysku pracy najemnej w równowadze.

    2. Drogi Luk1
      Czy tylko…. KAPITALIZMU? Ustroje powołujące się na Marksa i Engelsa również z lubością sięgały do sprawdzonych wzorców. Znamy to z naszej powojennej historii.

  2. Aby uniknąć takich sytuacji, jest tylko jeden sposób: bez rozdzielania rodzin, natychmiastowo deportować w miejsce skąd przybyli.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…