Trzy dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, we francuskiej stolicy znów padły strzały. Zginęło dwóch policjantów, a trzeci odniósł obrażenia. Marine Le Pen może zacierać ręce. Po każdym ataku terrorystycznym notowania kandydatki skrajnej prawicy rosły.
O godz. 23:00 nie podano jeszcze kim byli napastnicy, a żadna z organizacji dżihadystycznych nie przyznała się jak dotąd do organizacji ataku. Sprawców było co najmniej dwóch. Jeden z nich znalazł się w rękach służb specjalnych. Trwa policyjna obława na drugiego terrorystę. Zablokowane jest centrum miasta, nie działa linia metra 1, policjanci przeczesują domy i zakamarki ulic. Trwają też przeszukania w dzielnicach muzułmańskich, choć nie ma jak dotąd żadnych przesłanek do powiązania wyznawców islamu z zamachem. Państwo francuskie jednak wychodzi z założenia, że innej możliwości nie ma.
Strzelanina rozpoczęła się ok. godz. 21. Według informacji francuskiego MSW, z samochodu przejeżdżającego obok stacji metra F.D. Roosvelta otwarto ogień z broni automatycznej. Jeden z policjantów zmarł na miejscu. Dwóch pozostałych rozpoczęło pościg za sprawcą, podczas którego padły kolejne strzały. Jedna z kul zabiła kolejnego mundurowego.
Marine Le Pen, kandydatka Frontu Narodowego napisała na Twitterze: „Migranci są wśród nas. Musimy kontrolować nasze granice, inaczej nie zatrzymamy tej fali!” – co ma sugerować, że odpowiedzialność za zamach ponoszą uchodźcy. Le Pen w ostatnim sondażu przedwyborczym traci 3 pkt proc. do prowadzącego liberała Emannuela Macrona, który otwarcie popiera przyjęcie uchodźców do Francji i Europy.
„Les flux de #migrants sont devant nous. Maîtrisons nos frontières, sinon on n’arrêtera pas cette vague !” #15minutesPourConvaincre pic.twitter.com/dGK97T1oTH
— Marine Le Pen (@MLP_officiel) 20 kwietnia 2017
Nie popisał się również Francois Fillon, kandydat Republikanów. „Anuluję wszystkie moje jutrzejsze mitingi. Sytuacja jest poważna. Wymaga radykalnych decyzji przeciw fundamentalizmowi muzułmańskiemu” – napisał na Twitterze.
„Anuluję wszystkie moje jutrzejsze mitingi. Sytuacja jest poważna. Wymaga radykalnych decyzji przeciw fundamentalizmowi muzułmańskiemu” pic.twitter.com/BtarfjjLFY
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 20 kwietnia 2017
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Skoro jeden z zamachowców jest już w rękach służb, to wiedzą one cokolwiek o nim… Może prawda jest bardzo niewygodna dla skrajnej prawicy… Czyżby prawicowa prowokacja?…
Skoro jeden z zamachowców jest już w rękach służb, to wiedzą one cokolwiek o nim… Może prawda jest bardzo niewygodna dla skrajnej prawicy…
dziwny i tendencyjny artykuł , sugerujący jakoby Le Pen miała w zamachu interes a może ona sama strzelała ? ludzie wybiorą tą czy inną osobę a takie artykuł powodują że odechciewa się czytać wiadomości a już na pewno ukazuje dziennikarzy jako kłamców rodem z szamba. sądziłem że ten portal jest bardziej wiarygodny od reżimowych czy tvn-owskich
Nie narzekaj, przecież można było napisać, że to Putin chciał w ten sposób wesprzeć „swoją” kandydatkę, a nie zostało napisane.