„Donald Trump pożałuje, jeśli wycofa się z porozumienia nuklearnego” – powiedział Hasan Rowhani, prezydent Iranu. Przywódca dał do zrozumienia, że Waszyngton nie jest jedyną stroną podpisanego w 2015 roku układu, a jego państwo może poważnie zagrozić Ameryce w globalnych relacjach.
Rowhani przemówił do irańskiego społeczeństwa podczas dnia technologii nuklearnej, symbolizującego niezależność republiki wobec głównego ośrodka imperializmu. Zdania, które wypowiedział zostały odebrane jako najmocniejszy akcent ze strony irańskiej podczas trwającego od 2016 roku kryzysu na linii Teheran-Waszyngton. Kryzysu, który, co godne podkreślenia, jest zaplanowanym efektem działań administracji obecnego rezydenta Białego Domu. Przypomnijmy, że w październiku 2017 roku Donald Trump powiedział: „Historia uczy nas, że im dłużej ignorujemy zagrożenie, tym potężniejsze się ono staje”, co miało być zapowiedzią zerwania porozumienia atomowego z Iranem. Potem słowa były coraz mocniejsze. „Irańska dyktatura”, „wspieranie terroryzmu” i „trwająca agresja na Bliskim Wschodzie”, „szerzenie strachu na całym świecie” – amerykański prezydent nakreślił ponury obraz wroga, zwieńczając go stwierdzeniem, iż Iran to obecnie największy sponsor terroryzmu wśród wszystkich krajów świata.
Napięcie pomiędzy krajami wzrosło po tym jak szefem amerykańskiej dyplomacji został Mike Pompeo, jeden z głównych krytyków Iran Deal, porozumienia zawartego 14 lipca 2015 roku między Iranem a sześcioma mocarstwami – USA, Rosją, Chinami, Wielką Brytania Francją i Niemcami, uznawanego na największy sukces międzynarodowej polityki Baracka Obamy. Zapisy umowy ograniczają program atomowy Teheranu w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych. Trump jest zdania, że Iran z umowy się nie wywiązuje, choć nie jest w stanie podać na to przekonujących dowodów. W styczniu dał Teheranowi 120 dni na dostosowanie się do restrykcji.
Co zamierza zrobić Iran? Prezydent Rowhani mówił wczoraj o możliwości zachowania obowiązujących zapisów porozumienia, nawet w przypadku wycofania Waszyngtonu z umowy. – Iran nie naruszy porozumienia nuklearnego, ale jeśli Stany Zjednoczone wycofają się z umowy, to z pewnością będą tego żałować. Nasza reakcja będzie silniejsza niż sobie to wyobrażają, a zobaczą to w ciągu tygodnia – ostrzegł irański prezydent, sugerując, że jego krajowi pozostanie ścisła współpraca z Rosją i Chinami, co osłabi międzynarodową pozycje USA.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Historia uczy nas, że im dłużej ignorujemy zagrożenie, tym potężniejsze się ono staje”
Oj prawda, zbyt długo zbrodnie yankesów były ignorowane…