Amerykański przywódca nie ustaje w wysiłkach, by stosunki jego kraju z Iranem doprowadzić do takiego stanu, by ewentualna agresja nikogo nie zaskoczyła.
Dzisiaj zrealizował swoja niedawno dana obietnicę, że wpisze Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej na listę organizacji terrorystycznych. Problem polega na tym, że Korpus jest jedna z dwóch składowych irańskich sił zbrojnych, co oznacza, że po raz pierwszy w historii stosunków międzynarodowych jedno państwo uznało za terrorystów armię innego państwa.
Iran oczywiście zareagował natychmiast i bardzo emocjonalnie.
– Amerykańskie wojska nie zaznają spokoju na Bliskim Wschodzie, jeśli USA uznają Korpus za organizację terrorystyczną – powiedział dowódca Strażników Rewolucji gen. Mohammad Ali Dżafari. Iran zadeklarował, że zamierza odpowiedzieć symetrycznie, co może oznaczać, że uzna armię USA za organizację terrorystyczną. Jak informują amerykańskie media, jest już przygotowany projekt odpowiedniego aktu prawnego. To oczywiście skutkować będzie nowym podwyższeniem napięcia między tymi dwoma państwami.
Generał dodał wcześniej, że armia USA i jej siły bezpieczeństwa utracą swoją spokojną pozycję na Bliskim Wschodzie.
Strażnicy Rewolucji – powiedział z kolei Donald Trump – są głównym narzędziem irańskiego rządu używanym do kierowania i realizacji jego terrorystycznej działalności.
W praktyce oznacza to, że każdy podmiot gospodarczy, który współpracuje ze Strażnikami Rewolucji, może być oskarżony o wspieranie terroryzmu i ścigany przez amerykański system sprawiedliwości na całym świecie.
Zdaniem amerykańskiej administracji nie zapanuje na Bliskim Wschodzie pokój i stabilność, dopóki Strażnicy Rewolucji nie zostaną osłabieni.
„Dziękuję panu, panie prezydencie Donaldzie Trump, za pańską decyzję, by nazwać Korpus Strażników Rewolucji organizacją terrorystyczną. Znowu zachowuje pan pokój na świecie chroniąc go przed irańską agresją i terroryzmem – napisał na Twitterze premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Chodż nie cierpie władców z kremal to waszyngton tacy sami huje
Największym terrorystą są USA.
w jaki sposób takie debile dochodzą do pieniędzy?Pantofelek ma więcej rozumu niż toto
To jest właśnie charakterystyczne dla kapitalizmu – tam nie kompetencje decydują o tym kto ile zarabia i jak wysokie zajmuje stanowisko tylko układy, kolesiostwo, trochę szczęścia, urodzenie się w odpowiednim miejscu i czasie. Ten właśnie nepotyzm doprowadza już USA to kresu możliwości rozwojowych bo rządzą tym krajem co raz więksi i co raz bardziej niekompetentni idioci, w dodatku co raz bardziej oderwani od rzeczywistości.
Ci którzy tak bardzo pragną mieć wszędzie wrogów, prędzej czy później marnie kończą.
Ale zanim skończą pociągną do grobu cały świat