Ukraina ma nowy skandal z najwyższych pięter władzy. Niezależny deputowany Rady Najwyższej Andrej Derkacz opublikował taśmy z rozmów byłego prezydenta Ukrainy Piotra Poroszenko z amerykańskimi oficjelami.
Zapisy są z 2015 roku i 2016. W rozmowach tych nagrano dialogi byłego prezydenta z Johnem Kerry i Joe Bidenem, wówczas demokratycznym kongresmenem. Wymowa nagrań jest dość wstrząsająca – Amerykanie traktują Ukrainę jak swoją własność, a jej władze jak służbę. Na przykład żądają usunięcia generalnego prokuratora Wiktora Szokina, za co gotowi są przekazać Ukrainie 1 miliard dolarów. Szokin prowadził śledztwo w sprawie korupcji związanej z działającą na Ukrainie firmą Burisma, w której członkiem Rady Dyrektorów był syn Joe Bidena – Hunter. W kolejnej rozmowie, już bezpośrednio z Joe Bidenem Poroszenko melduje o usunięciu Szokina, co jego rozmówca przyjmuje ze słyszalnym zadowoleniem.
„Odnaleźliśmy nagrania rozmów telefonicznych z zapisem głosów, podobnych do głosów Piotra Poroszenko i Josepha Bidena, świadczące o faktach korupcji międzynarodowej i zdrady państwa na najwyższym państwowym szczeblu”, mówił na konferencji prasowej Derkacz. Deputowany oznajmił, że nagrania przekazano do biura prokuratora generalnego Ukrainy i że próby powołania komisji parlamentarnej w tej sprawie są blokowane przez Dmitrija Razumkowa, spikera Rady Najwyższej. W przypadku dalszych zaniechań Razumkowa, Derkacz obiecał skierowanie przeciwko niemu sprawy do sądu.
Jak pisze dzisiejsza „Ukraińska Prawda” powołująca się na źródła w biurze generalnego prokuratora, przeciwko Poroszence rozpoczęto śledztwo w związku z zarzutami o zdradzie i przekroczeniu pełnomocnictw.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Burizma? Burizma? Aaaa… to przypadkiem nie jest jakaś firmeczka, w którą był zaangażowany był były prezydent byłego sąsiedniego państwa?
Jasne, że nic nowego. W końcu Paproszenko kosztował USA okrągłe sumkie 3 mld dolców wpakowanych w majdaun. :-/
Nic nowego,