Po 11 września 2001 Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę fundamentalistom islamskim i rozpoczęły swoją krucjatę. Wczoraj Uniwersytet Browna opublikował badania, z których wynika, że amerykańska wojna z terroryzmem pochłonęła od 480 do możliwych 507 tysięcy cywilnych ofiar w Iraku, Afganistanie i Pakistanie.
Uniwersytet Browna jest prywatną uczelnią, siódmym najstarszym uniwersytetem w Stanach Zjednoczonych. Pięciu profesorów i dwóch absolwentów uczelni zostało laureatami Nagrody Nobla. Watson Institute, czyli wydział zajmujący się kierunkami z dziedziny polityki zagranicznej i stosunków międzynarodowych opublikował wczoraj raport, który pokazuje zestawienie oficjalnie policzonych ofiar amerykańskiej wojny z terroryzmem na Bliskim Wschodzie. Twórcy badania zaznaczyli już na samym początku, że szacunki te i tak są zaniżone, ponieważ jak przy każdej wojnie, należy uwzględnić odsetek cywilów, których śmierci nie odnotowano lub których ciała zaginęły albo nie zostały zidentyfikowane. W raporcie nie uwzględniono również danych o 500 kolejnych tysiącach ofiar konfliktu zbrojnego w Syrii, w którym Stany Zjednoczone uczestniczą od 2014 roku.
This is biggest understatement of 21st Century; more than a million had perished in Iraq alone by end 2007. Rate in increase in Death as compiled in a Medical Study is the key https://t.co/VpqL0WsIRa via @GVS_News
— Moeed Pirzada (@MoeedNj) 9 listopada 2018
– Zapewne nigdy nie uda się ustalić rzeczywistej liczby zabitych w wojnach USA – powiedziała autorka dokumentu Nera Crawford. – Dziesiątki tysięcy ciał zostały chociażby pod gruzami Mosulu odbitego z rąk bojowników ISIS oraz innych wyzwolonych miast.
Z zestawienia wynika, że liczba cywilnych ofiar śmiertelnych w Iraku waha się pomiędzy 182272 a 204575, w Afganistanie wynosi 38480, zaś w Pakistanie wojna pochłonęła stosunkowo najmniej życ, bo „tylko” 23372.
W Iraku i Afganistanie zginęło 7 tys. Amerykanów: łącznie z żołnierzami, służbami bezpieczeństwa oraz cywilnymi pracownikami pozostającymi pod skrzydłami koalicji antyterrorystycznej.
Według autorów raportu przez ostatnie dwa lata od czasu ostatnich szacunków wzrasta liczba zabijanych cywilów, pomimo tego, że działania wojenne np. w Afganistanie, nie są w ostatnim czasie intensyfikowane. Akademicy domagają się również większej przejrzystości w liczeniu strat, dostrzegają tendencję do przekłamań na korzyść USA.
Argentyny neoliberalna droga przez mękę
„Viva la libertad carajo!” (Niech żyje wolność, ch…ju!). Pod tak niezwykłym hasłem ultral…
Jaka tragedia! Zginęło aż 7 tysiaków Hamerykańców! Trza poprawić stosunek ubijalności, by ich mniej ginęło. Może zatrudnić jakichś Polacken?