We Francji w wieku 101 lat zmarł Josep Eduardo Almudéver Mateu ostatni żyjący weteran Brygad Międzynarodowych, walczących w hiszpańskiej wojnie domowej przeciwko faszystowskiemu puczowi generała Franco.
Josep Almudéver urodził się 30 lipca 1919 roku w Marsylii, w rodzinie hiszpańskich imigrantów. W momencie wybuchu puczu miał 16 lat i znajdował się w Alcàsser w Walencji. Stamtąd rozpoczął swój szlak bojowy wśród 35 tysięcy ochotników Brygad Międzynarodowych, którzy przybyli z całego świata, by walczyć z antydemokratyczną rebelią hiszpańskiej prawicy, wspieranej przez reżimy Mussoliniego i Hitlera.
Choć z początku Almudéver został odesłany przez wojska republikańskie do domu, po tym gdy został ranny i okazało się, że jest zbyt młody, by walczyć, niezniechęcony tym zgłosił się do Brygad, wykorzystując przy tym swoje francuskie obywatelstwo.
W 1938 roku, gdy Brygady Międzynarodowe pod naciskiem Ligi Narodów musiały opuścić Hiszpanię, Almudéver zdecydował się na powrót do niej. W 1939 roku został on aresztowany przez faszystów i umieszczony w jednym z obozów koncentracyjnych, w których przetrzymywani byli republikanie. Tam musiał na własne oczy przyglądać się egzekucjom swych towarzyszy i towarzyszek.
„To była zbrodnia. Ludzie umierali z głodu, chorób, wszystkiego” – wspominał po latach. „Nie wiem dlaczego, ale zawsze kazali mi patrzeć, kiedy strzelali do ludzi, którzy próbowali uciec z obozu” – powiedział w rozmowie z El Pais – „Nigdy w całym moim życiu nie zapomnę krzyków rozstrzelanych”.
Kiedy obozy zostały zamknięte, spędził trzy lata w różnych więzieniach, zanim został zwolniony i przyłączył się do walki partyzanckiej przeciwko Franco. Uciekł na wygnanie do Francji w 1947 roku i wrócił do Hiszpanii dopiero w 1965 roku. Jego śmierć ogłoszono 25 maja we wtorek.
Regionalny rząd Walencji, który dwa lata temu uhonorował Almudévera za jego udział w walce o demokrację i wolność, oddał mu we wtorek hołd.
Prezydent regionu, Ximo Puig, określił Almudévera jako „Obywatela Walencji, który walczył o demokratyczne przekonania całego swojego ludu. Ostatni brygadzista międzynarodowy pożegnał się z nami w wieku 101 lat. Alcàsser, Europa i demokracja zawsze będą cię pamiętać, Josepie Almudéver Mateu ”.
Hiszpańska partia komunistyczna zauważyła, że „ostatni międzynarodowy brygadzista” był niestrudzony w swoich wysiłkach i „walczył z faszyzmem i o demokrację do końca swoich dni”.
„Pamiętamy Josepa jako niezwykłą osobę stojącą na straży pamięci o Republice Hiszpańskiej i Brygadach Międzynarodowych. Pomimo podeszłego wieku uczestniczył z nami w 80. rocznicy utworzenia brygad, miał także spotkanie autorskie dotyczące wydanych wówczas jego wspomnień. Ostatni ochotnicy międzynarodowi odchodzą, ale pamięć o nich i wartościach jakie reprezentowali pozostaje” – powiedział w rozmowie z nami Jeremi Galdamez, przedstawiciel kultywującego pamięć o Brygadach Międzynarowych Stowarzyszenia Ochotnicy Wolności.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…