Trwa okupacja budynku zarządu Lasów Państwowych w Warszawie. Protestujący domagają się zaprzestania wycinki Puszczy Białowieskiej i innych działań dewastujących środowisko naturalne. Na miejscu jest policja. Ekolodzy są zastraszani przez funkcjonariuszy. Mimo to nie zakończyli akcji.
„Uchylenie, wycofanie, zaprzestanie – park narodowy!
Wycinka Puszczy Białowieskiej postępuje. Nie możemy bezczynnie patrzeć na dewastację ostatniego naturalnego lasu Europy. Dlatego domagamy się od Lasów Państwowych natychmiastowej realizacji czterech postulatów:
1. Uchylenie decyzji nr 51 podpisanej przez Dyrekcje Lasów Państwowych. Decyzja nr 51 umożliwia wycinkę na 2/3 powierzchni Puszczy Białowieskiej, także w najcenniejszych drzewostanach, ponad 100-letnich. Jest sprzeczna nie tylko z interesem społecznym, ale także z obowiązującym prawem.
2. Wycofanie harvesterów z Puszczy Białowieskiej. W 2017 roku pierwszy raz w historii wprowadzono harvestery do Puszczy Białowieskiej. W ostatnich miesiącach pięć maszyn wycina nawet do 1000 drzew dziennie. 20-tonowe maszyny kompletnie dewastują ekosystem, niszczą glebę i siedliska zwierząt.
3. Zaprzestanie sprzedaży puszczańskich drzew. Pod pretekstem dbania o bezpieczeństwo prowadzona jest intensywna wycinka. To tylko zasłona dla komercyjnej eksploatacji lasów. W ostatnich miesiącach sprzedano do tartaków setki tysięcy drzew.
4. Białowieski Park Narodowy na obszarze całej puszczy – teraz! Lasy Państwowe notorycznie łamią przepisy chroniące Puszczę Białowieską, plany urządzenia lasu, plany zadań ochronnych Natura 2000, regulacje UNESCO. Tylko objęcie całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym jest gwarancją jej przetrwania”.
fot. Piotr Stasiak
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Chcielibyście aby jakieś świry o poglądach prawicowych okupowały waszą siedzibę i domagały się, abyście przestali bronić praw lokatorów?
popieram protestujących !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lasu Bawarskiego już nie ma, zjadły go korniki. Obrońcy korników nie pozwolili z nimi walczyć. „Ekolodzy” kochają zieleń, nie zieleń lasów a zieleń banknotów dolarowych.
„Lasu Bawarskiego już nie ma, zjadły go korniki. ”
To bezczelne kłamstwo! Las Bawarski jest sukcesem, stopniowo rodzi się tam las naturalny z czego Niemcy się cieszą.
A niech i Puszczę Białowieszczańską zjedzą! Na tym polega park narodowy, by kornik żarł puszczę, a dzięcioł kornika. Lepiej jednak, by kornik zeżarł szyszkę.